Ośmiokilometrowym mostem w poniedziałek!

migracjakrolowej.home.blog 2 miesięcy temu

To już? TO już prawie minęły te trzy tygodnie bez dzieci?? Ja to w lesie jestem z tym co miałam zrobić. Wczoraj na szybkości myłam jeszcze kubły do segregacji śmieci, ale ogólnie to za wiele nie zdążyłam! Na ten tydzień mam dwa dni pracy poza domem, jedną noc obiecałam, iż spędzę u dziadków- bo oni pojechali nad morze i mamy dyżury przy ich kotku. Widziałam niezłe memy, iż na wakacje każdy potrzebuje się rozwieść, żeby mieć te 2-3 tygodnie bycia samotnym dorosłym, ale powiem Wam, iż WCALE to nie jest dużo!

Załapałam się do jakiegoś programu dla aktywnych kobiet po 40-stce (fajnie, nie?) i wszystko było by pięknie gdyby nie to, iż obiekt, który ten fitness z instruktorem prowadzi, mam 10 km od domu. Czyli w obie strony wychodzi 20 km… To dużo. Jak mam wejść do tego nagrzanego auta to zwyczajnie mi się nie chce, więc ODPUSZCZAM. LECZ-ponieważ jakaś taka robię się obła wyjęłam taśmy do ćwiczeń i ćwiczę. Nie wydaje mi się, żeby to coś dawało, ale WALCZĘ.

<><>

Towarzystwo tymczasem jest już w Malmo. Byli w Kopenhadze, przejechali mostem nad Sunden i zdążyli już zapłacić mandat za przekroczenie czasu parkowania na miejskim parkingu. Szwecja rzeczywiście jest bardzo opresyjna w opłatach parkingowych. Za to do tych dwóch apartamentów, co to je zajęli, mają rowery! I dziewczyny BOJĄ się jeździć bo to obcy kraj. No proszę! Na okrągło rozważamy temat wynajmu aut w obcych krajach, a jak SAME mają siąść na rower, to nagle obawy!

jeszcze duńskie kózki
Idź do oryginalnego materiału