Opolanie zjedli wspólnie symboliczne Śniadanie Wielkanocne

opolska360.pl 1 miesiąc temu

Podobnie jak w roku ubiegłym na rynku ustawiono międzynarodowe stoły wielkanocne: tajwański, niemiecki, czeski, ukraiński, litewski, indyjski czy gruziński. Nowością była jajecznica z tysiąca jaj, smażona na żywym ogniu.

Śniadanie Wielkanocne dla opolan przygotowano po raz siódmy. Od samego początku jest z nim związana pani Maria, która w tym roku z wnuczkami upiekła lukrowane baranki i babę wielkanocną.

– W tym roku pomagały mi wnuczki, które mieszkają poza Opolem. Święta to taki specjalny czas dla nas, wtedy jesteśmy razem. W Wielki Czwartek siądziemy do wspólnego robienia wielkiej sałatki jarzynowej. Część zaniesiemy do święcenia, a resztę będziemy jeść jeszcze wiele dni – śmieje się seniorka z Opola.

Śniadanie Wielkanocne w Opolu

– Na Wielkanoc cała rodzina zbiera się przy świątecznym stole, składamy sobie życzenia całując się trzy razy na znak zmartwychwstania Jezusa. To po to, aby sukces i dobrobyt nie ominęły nas w ciągu roku. Na stole kładzie się święcone pokarmy, jajka i wielkanocny chleb. Z tego co jest w koszyczku robimy sałatkę – mówi jedna z naszych rozmówczyń.

Opolanie są zgodni, iż święta wielkanocne to czas dla rodziny, czas tradycji i miłych wspomnień. W Polsce przez wiele wieków kształtowały się tradycje związane z okresem wielkanocnym. Współcześnie celebrujemy je głównie z powodów kulturowych. Dawnej jednak wierzyło się, iż ich przestrzeganie miało zapewnić szczęście i dobrobyt.

Bogactwo różnorodnych zwyczajów w poszczególnych regionach nie tylko odzwierciedla sposób, w jaki dawniej obchodzono Wielkanoc, ale także może pomóc w identyfikacji źródeł niektórych obrzędów na terenie Polski – wiele z tych tradycji zostało przekazanych od sąsiadów.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

Idź do oryginalnego materiału