Słońce, fałszywy sprzymierzeniec
Choć promienie słońca poprawiają humor, wspomagają produkcję witaminy D i nadają skórze złocisty odcień, mogą być też źródłem poważnych problemów zdrowotnych i estetycznych. Jednym z pierwszych sygnałów, iż przesadzamy z ekspozycją na słońce, jest ból głowy — często lekceważony, a będący objawem zarówno przegrzania, jak i odwodnienia.
Sprawy nie ułatwiają napoje, które wybieramy latem — soki czy lemoniady obfite w cukier i puste kalorie albo, co gorsza, drinki przy basenie, które koją pragnienie, ale odwadniają zamiast nawadniać. Urlopując w gorącym klimacie ze szczególną uwagą kontroluj ilość wypijanej wody mineralnej. Możesz też wspomagać się elektrolitami w saszetkach lub tabletkach, najlepiej tymi dla diabetyków (o obniżonej zawartości cukru).
Emocje budzi też sama opalenizna, dodająca urody, ale tylko na krótką metę. W rzeczywistości wydzielanie melaniny to reakcja obronna naszej skóry. Gdy pojawia się zbyt szybko, możesz być pewna, iż gwałtownie skończy się odwodnieniem i schodzeniem naskórka, a w przyszłości — przyspieszeniem procesów starzenia albo zmianami barwnikowymi, które niekontrolowane mogą prowadzić do rozwoju czerniaka.

Bezpieczna opalenizna powstaje bardzo powoli, przy zachowaniu podstawowych środków bezpieczeństwa. Czyli: regularnie aplikowanego kremu z filtrem SPF 30-50 (w zależności od fototypu, pogody i pory dnia), a także ograniczeniu ekspozycji na słońce w godzinach szczytu. Parasol plażowy, kapelusz, cienka chusta to twoi sprzymierzeńcy.
Powodem do specjalnej euforii nie powinny być też piegi, choćby jeżeli lubisz je na tyle, iż dorysowujesz je kredką. Wiele plamek znika po lecie, ale część może przekształcić się w stałe, nieregularne i trudne do usunięcia przebarwienia. Warto też wiedzieć, iż za nierówny koloryt skóry mogą odpowiadać fotouczulające składniki kosmetyków (np. retinolu, kwasy AHA, olejków eterycznych). Przed urlopem warto przejrzeć skład swojej pielęgnacji i dostosować swoją codzienną rutynę do zmiany klimatu.
Na koniec dodamy jeszcze jeden temat, w którym słońce okazuje się fałszywym sprzymierzeńcem — trądzik. Pierwsze wrażenie jest obiecujące, bo rzeczywiście opalanie początkowo wysusza wypryski i sprzyja ich gojeniu. Co z tego, jeżeli skóra gwałtownie zaczyna się buntować i reaguje na przesuszenie zwiększonym wydzielaniem sebum… Krostki wracają ze zdwojoną siłą, jako przykra pamiątka po wakacjach.
Imprezy do rana
Nocne wyjścia, letnie festiwale, muzyka do świtu — dla duszy raj, dla ciała... niekoniecznie. Brak snu albo znacząca zmiana jego dobowego rytmu rozregulowuje gospodarkę hormonalną, wpływa negatywnie na regenerację skóry i powoduje osłabienie odporności. Typowe objawy przemęczenia wakacyjnym, imprezowym trybem życia to obrzęki pod oczami, ziemista cera, uczucie rozdrażnienia, wahania cyklu menstruacyjnego i bóle głowy.
Sprawę dodatkowo pogarszają używki, po które znacznie częściej sięgamy podczas beztroskiego urlopu. Oczywiście kieliszek prosecco na urlopie nie jest zbrodnią, ale trzeba pamiętać, iż alkohol odwadnia, podrażnia błony śluzowe i pogarsza jakość snu. Efekt? Poranek z bólem głowy, suchą skórą i brakiem energii.
Podobnie działają papierosy, które podczas letnich imprez kuszą także okazjonalnych palaczy. Każdy, choćby sporadyczny, kontakt z nikotyną grozi konsekwencjami zdrowotnymi i niesie za sobą ryzyko uzależnienia. Przykre efekty wakacyjnych wyskoków częściowo ograniczają bezdymne alternatywy, jak e-papieros, który oszczędza przynajmniej kontaktu ze szkodliwymi substancjami zawartymi w dymie papierosowym. Warto jednak pilnować, żeby choćby taki okazjonalny vape na wakacje pochodził z godnego zaufania źródła i był wypełniony liquidem o przebadanym składzie (np. Vuse GO).
Wakacyjna dieta
Lody, pizza, frytki na deptaku i słodkie drinki to dla wielu z nas nieodłączny element urlopu. Ale warto pamiętać, iż nagła zmiana diety — zwłaszcza na bardziej tłustą, słodką i przetworzoną — odbija się na twoim organizmie szybciej, niż myślisz. Wzdęcia, zaparcia i wakacyjne biegunki to często efekt niezdrowych wyborów w restauracji czy barze. Osoby ze skłonnością do wyprysków mogą zobaczyć konsekwencje także na własnej skórze.
Dietetycy zalecają, by choćby na urlopie starać się zachować minimum równowagi: codziennie jeść warzywa i owoce, pić wodę (minimum 1,5–2 l dziennie) i nie przesadzać z ilością smażonych potraw czy deserów. W praktyce chodzi o bardziej świadome wybory z menu i obserwację, jak nasze ciało reaguje na kolejne niezdrowe przekąski. Podczas urlopu warto rozważyć zakwaterowanie z aneksem kuchennym, żeby chociaż raz na kilka dni przygotować sobie zdrowy posiłek z produktów kupionych na targu.
Warto też pamiętać, iż wiele produktów lokalnych (np. egzotyczne owoce, sery dojrzewające, dania z owocami morza) może być dla organizmu nowością — i wywołać reakcje alergiczne lub nietolerancje pokarmowe. jeżeli czujesz się źle po konkretnym posiłku, nie bagatelizuj objawów.
Włosy pod specjalną ochroną

Słońce, sól morska, chlor w basenie, częste mycie, a do tego upięcia i ciasne gumki — włosy w wakacje mają naprawdę ciężko. Często wracamy z urlopu z przesuszonymi, matowymi i łamliwymi kosmykami, które wymagają długiej regeneracji albo podcięcia rozdwojonych końcówek. Przesuszenie skóry głowy może też powodować, iż włosy zaczną przetłuszczać się znacznie szybciej.
Dlatego na urlop zabierz kosmetyki do włosów z filtrami UV — dostępne w formie sprayu, olejku lub mgiełki. Pomocne będą też produkty z ceramidami, aloesem i proteinami roślinnymi. Żeby ulżyć przeciążonej fryzurze, unikaj prostownicy i lokówki, a pod prysznicem stosuj metodę OMO, czyli dodatkowe nałożenie odżywki jeszcze przed szamponem.
Nie zapominaj o czapkach z daszkiem, kapeluszach czy chustach. One naprawdę chronią nie tylko przed przegrzaniem głowy (nikt nie chce mieć spalonego przedziałka!), ale też przed zniszczeniami słonecznymi włosów.
Pamiętajmy, iż urlop ma służyć relaksowi, ale nie kosztem zdrowia. Nasze ciało wysyła sygnały ostrzegawcze, które warto umieć rozpoznać: ból głowy, niespokojny sen, poparzenia, problemy skórne czy wahania nastroju to nie tylko drobne niedogodności, ale ważne ostrzeżenie. Dlatego zadbaj o balans: odpoczywaj, nawadniaj się, jedz lekkostrawne posiłki i chroń się przed słońcem. Twoje ciało ci za to podziękuje — nie tylko pod koniec urlopu, ale i długo po nim.