Okopy na VX-43

zgielk.blogspot.com 2 miesięcy temu

"Od słowo, do słowa, narasta rozmowa"... Tak to jest, gdy kilka niewinnych słów i obrazów, generuje w głowie pomysł i chęć stworzenia czegoś nowego. Ale od początku...

W zeszłym tygodniu nowy klubowicz pytał kto robił makiety na których gramy, a ja wspomniałem, iż możemy coś zbudować do już posiadanej puli makiet! Potem przy darciu tektury z jakiejś przesyłki, przypomniałem sobie, iż z falistej tekstury można zrobić kapitalną blachę falistą. Naturalną, następną myślą była ta o tekturze technicznej za regałem i tak to poleciało. W domu przygotowałem moduły o różnej długości i kształcie i wyciąłem je na wtorkowe zajęcia. Pomysł był prosty. Zbudować kilka makiet do następnej kampanijnej gry!

Całość miała powstać z podstawowych materiałów a celem było zbudować wytrzymałe, grywalne makiety. W ruch poszła wiec 2mm tektura, 2cm styrodur, tektura (rozwarstwiłem tekturę z jakiegoś pudła, mocząc wierzchnią warstwę papieru tak, żeby się odkleił od wewnętrznej fali), piasek, wikol i patyczki drewniane. Sam okop ma 4cm szerokości dla nasypów i 6cm dla wnętrza. 6cm to trochę dużo ALE ma być to makieta grywalna, w której zmieszczą się 25mm jak i 40cm podstawki. Docelowo mamy zbudować kilka segmentów tak, aby można było w marę elastycznie ustawiać nasypy na stole.

Wygrzebaliśmy też z pudła z bitsami różne drobiazgi, którymi ozdobimy tereny. Niedokończona skrzynka drewniana, model działa laserowego z terenów Deadzone. Jakąś skrzynkę z druku... Wszystko to dodamy do makiet. Na koniec użyjemy sporo trawki statycznej, głównie 4mm, aby dodać nieco koloru a w samych okopach damy kilka kałuż błotnych, dla uzasadnienia desek do chodzenia.

Tempo mamy niezłe. Połowa modułów jest opiaskowana i gotowa do malowania. Myślę, iż 1-2 zajęcia i makiety będą gotowe do gry. Nieźle jak na 3 osobowy zespół.








Idź do oryginalnego materiału