Odwiedził święte miejsce. "Rzeczywiście fantastyczne"

turystyka.wp.pl 2 tygodni temu
Uluru, czyli święta góra Aburygenów to cel wielu podróży. - Niełatwo się tam dostać, ponieważ, jest daleko. choćby jeżeli polecimy do Alice Springs, to stamtąd trzeba dojechać ok. 450 km. Ponadto jest to dość droga przyjemność. Trasa jest nudna i monotonna oraz niebezpieczna głównie dlatego, iż łatwo jest zasnąć za kierownicą. Jest duża szansa, iż jeżeli zaśniesz w drodze do Coober Pedy czy Uluru to już się nie obudzisz. Wskakujące kangury czy duże emu też są sporym zagrożeniem - przyznał Tomasz Gorazdowski, podróżnik z Radia 357. - Uluru to rzeczywiście fantastyczne miejsce. Kiedy widzi się górę Aborygenów, to człowiek zadaje sobie pytanie - jakim cudem takie coś wystające nagle w środku równiny znalazło się tutaj 500 mln lat temu? - dodał w programie "Newsroom WP".
Idź do oryginalnego materiału