W piątek, 8 sierpnia 2025 roku, w wieku 67 lat zmarł nagle Zygmunt Babiak – ceniony aktor teatralny, telewizyjny i muzyk. Od prawie czterech dekad związany z Opolskim Teatrem Lalki i Aktora, znany był także z ról w popularnych serialach, w tym w kultowym „Świecie według Kiepskich”. Wiadomość o jego odejściu poruszyła zarówno środowisko artystyczne, jak i mieszkańców Opola.
Pożegnanie artysty
Informację o śmierci aktora przekazał Opolski Teatr Lalki i Aktora w mediach społecznościowych. W emocjonalnym wpisie wspomniano go jako „Zygę” – kolegę z zespołu, człowieka pełnego energii, utalentowanego aktora i muzyka, którego kreacje na scenie zachwycały publiczność przez blisko 40 lat.
„Trudno uwierzyć, trudno się pogodzić… Zygmunt był jednym z najbardziej charakterystycznych aktorów w naszym zespole. Znały go pokolenia widzów, a jego role i muzyka pozostaną w pamięci na zawsze” – napisano w oświadczeniu.
Kariera na scenie i ekranie
Zygmunt Babiak ukończył Wydział Lalkarski Akademii Sztuk Teatralnych (filia we Wrocławiu) w 1986 roku. W OTLiA pracował od 1985 roku, tworząc niezapomniane role w spektaklach klasycznych i współczesnych, takich jak „Królewna Śnieżka”, „Balladyna” czy „Trzej muszkieterowie”.
Na ekranie widzowie mogli oglądać go m.in. w „Kryminalnych”, „Fali zbrodni”, „Pierwszej miłości” oraz w „Wiedźminie”. W „Świecie według Kiepskich” pojawił się w dwóch odcinkach: „Kraina obfitości” (2003) i „Ogór” (2007), wcielając się w barwne, zapadające w pamięć postacie.
Aktor, muzyk, animator kultury
Babiak był artystą wszechstronnym – grał na skrzypcach i gitarze, a w młodości współtworzył zespoły Ballada i Bez Dam. Podczas pandemii przygotował internetowy cykl „Rodzinne śpiewanie”, przypominający piosenki rodzinne i harcerskie.
W 2024 roku otrzymał Nagrodę Marszałka Województwa Opolskiego dla Animatorów i Twórców Kultury, a wcześniej m.in. Złotą Maskę (2000) oraz nagrody zespołowe na festiwalach w Opolu i Radomiu.
Blisko ludzi i lokalnych tradycji
Przez ponad 20 lat prowadził w pierwszej parze poloneza opolskich maturzystów, stając się symbolem miejskich uroczystości. Dla mieszkańców był nie tylko aktorem, ale też sąsiadem, mentorem i dobrym duchem miasta.
Odejście Zygmunta Babiaka to bolesna strata dla polskiego teatru i kultury. Pozostawił po sobie bogaty dorobek artystyczny – dziesiątki ról scenicznych, serialowe kreacje, nagrania muzyczne oraz wspomnienia widzów, których uczył kochać sztukę.