Jeszcze niedawno było pełno romantycznych zdjęć i relacji, dziś jednak coraz więcej kobiet stawia na dyskrecję. W artykule Chante Joseph opisała, jak zmieniło się podejście do pokazywania związków w sieci. Autorka zauważyła, iż kobiety nie rezygnują z miłości, ale z potrzeby potwierdzania jej publicznie. To cicha zmiana kulturowa, pokazująca, iż prywatność i autentyczność stają się nową podstawą do budowania niezależności kobiet.
REKLAMA
Zobacz wideo Szafa przyjaciół - ciucholand, w którym się nie płaci
Nowa definicja atrakcyjności. Związek w sieci traci popularność
Chante Joseph zwróciła uwagę, iż bycie w relacji coraz częściej uznaje się za coś "cringe", czyli mało atrakcyjnego w kulturze online. Kobiety nie chcą być definiowane przez mężczyzn, a singielki zyskują automatycznie status niezależnych i pewnych siebie. Szczęście nie wymaga potwierdzenia w mediach społecznościowych, a związek bez internetowej ekspozycji jest oznaką dojrzałości.
Kobiety zmieniają zasady gry w sieci. Dyskrecja staje się symbolem siły
Coraz więcej kobiet wybiera prywatność zamiast publicznego pokazywania partnera. Ukrywanie relacji w internecie staje się znakiem niezależności. W praktyce oznacza to, iż zamiast wspólnych zdjęć publikują subtelne kadry, które podkreślają ich indywidualność względem związku. To świadoma decyzja, by relacja pozostała osobistym doświadczeniem, a nie elementem cyfrowego wizerunku. Odcięcie się od romantycznego życia w przestrzeni publicznej w odczuciu niektórych kobiet wynika bezpośrednio z potrzebny samorealizacji. Takie osoby wolą pozostawić swój związek w osobnej sferze i cieszyć się nim prywatnie. Przy okazji nie chcą również, by ich osoba była definiowana przez fakt, iż posiadają partnera.
Burza po publikacji Vogue. Debata o miłości i prywatności podzieliła internautów
Artykuł wywołał debatę o tym, jak współczesne kobiety postrzegają relacje. Część odbiorców uznała tekst za trafny, inni za prowokacyjny. W mediach społecznościowych pojawiły się tysiące komentarzy o tym, czy bycie w związku naprawdę stało się powodem do wstydu. Jedni chwalili nową drogę do niezależności kobiet, inni zarzucali autorce promowanie niechęci wobec miłości. Dyskusja pokazała, jak silnie temat relacji w internecie wpływa na emocje.
Konflikt opisuje serwis headtopics.com, który relacjonuje, iż influencerka Antoinette uznała, iż to nie kobiety są problemem, ale kultura, która wciąż je ocenia. Współczesna kobieta znajduje się w ciągłym konflikcie. Z jednej strony jest zaangażowaną partnerką, z drugiej pragnie podkreślić własną indywidualność. Gdyby nie presja otoczenia, pogodzenie tych dwóch ról byłoby dużo łatwiejsze. Joseph wyjaśniła, iż nie krytykuje miłości, a opisuje presję, jaką odczuwają kobiety, gdy publikują prywatne życie. Ekspertka Claire Renier z aplikacji happn zauważyła, iż problemem nie jest sam związek, ale sposób jego prezentowania. Kobiety unikają publikacji, ponieważ nie chcą być sprowadzane do roli dziewczyny czy też żony, gdy prowadzą aktywne społecznie życie. Pod wyszukiwaniem "vouge boyfriend" możemy znaleźć całe łańcuszki filmików analizujących sytuację z wielu perspektyw.
Prywatność jako tarcza emocjonalna. Kobiety chronią swoje uczucia przed internetem
Ukrywanie partnera ma również wymiar emocjonalny. Wiele kobiet przyznaje, iż rezygnacja z publikowania zdjęć chroni je przed oceną, zazdrością i tzw. złym okiem. Internet nie zapomina, dlatego brak dowodów relacji daje spokój w razie rozstania i pozwala zachować kontrolę nad wizerunkiem. To sposób na budowanie granic między życiem prywatnym a światem online.










