„Od pola do stołu”: Nieudana strategia UE na rzecz bardziej ekologicznej żywności

euractiv.pl 1 tydzień temu

Strategia „Od pola do stołu”, która miała być sztandarową polityką UE na rzecz bezpieczeństwa i dobrej jakości żywności, spaliła na panewce.

Komisja Europejska przedstawiła strategię „Od pola do stołu” w maju 2020 r. To jeden z kluczowych elementów Europejskiego Zielonego Ładu.

Wdrożenie strategii miało w założeniu przyczynić się do osiągnięcia przez Unię Europejską neutralności klimatycznej do 2050 r., a jednocześnie sprawić, iż unijny system żywnościowy będzie bardziej zrównoważony.

Założenia strategii, jak wskazuje Komisja Europejska, obejmowały podaż niedrogiej i pełnowartościowej żywności, obniżenie o połowę wykorzystania pestycydów i nawozów, zwiększenie ilości gruntów przeznaczanych na rolnictwo ekologiczne, propagowanie „bardziej zrównoważonej konsumpcji żywności” i zdrowego odżywiania, ograniczenie straty żywności i jej marnotrawienie, przeciwdziałanie fałszowaniu żywności w łańcuchu dostaw i poprawę dobrostanu zwierząt.

„Przejście na bardziej przyjazny dla środowiska system żywnościowy ma stworzyć nowe możliwości biznesowe, korzystnie wpływając na dochody firm w sektorze rolno-spożywczym”, twierdziła Komisja.

Jakie kroki wdrożyły unijne instytucje?

W ramach strategii w marcu 2021 r. Komisja Europejska przedstawiła plan działania na rzecz rolnictwa ekologicznego, mających zwiększyć skalę rolnictwa ekologicznego w UE.

Głównym celem było zwiększenie ilości gruntów przeznaczonych pod uprawy ekologiczne tak, by do 2030 r. stanowiły one 25 proc. gruntów rolnych w całej UE.

W 2021 r. Rada UE zatwierdziła plan awaryjny na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego w Europie w czasach kryzysu.

W lutym 2022 r. Rada zatwierdziła konkluzje o normach bezpieczeństwa żywności w handlu międzynarodowym, a w kwietniu tego samego roku konkluzje o rolnictwie regeneratywnym, zachęcające do stosowania praktyk rolniczych pomagających wychwytywać dwutlenek węgla z atmosfery i składować go w zrównoważony sposób w glebie lub w biomasie.

Chodzi m.in. o sadzenie żywopłotów lub drzew, uprawę roślin strączkowych, stosowanie międzyplonów i upraw okrywowych, praktykowanie rolnictwa konserwującego i utrzymywanie torfowisk zalesianie i ponowne zalesianie.

W lipcu 2022 r. unijni ministrowie zatwierdzili konkluzje, w których zaapelowali o zrównoważony, odporny i konkurencyjny sektor akwakultury morskiej i słodkowodnej w UE. Przyjęto także rozporządzenie ustanawiające wspólne przepisy dotyczące znakowania ekologicznej karmy dla zwierząt domowych.

Konsekwencje nie takie dobre

Niezależne analizy pokazały jednak, iż wdrożenie strategii „Od pola do stołu” miałoby poważne konsekwencje dla unijnej produkcji żywności, rolnictwa i społeczeństwa.

Uniwersytet w Kilonii opublikował nowe badanie, z którego wynika, iż skutkiem będzie spadek produkcji wołowiny o 20 proc., mleka o 6,3 proc., zbóż o 21,4 proc. i nasion oleistych o 20 proc.

Uniwersytet przewidywał też znaczne podwyżki cen żywności. Największe dotyczyłyby mięsa wołowego (+58%), wieprzowiny (+48%) i mleka nieprzetworzonego (+36%).

Wzrosłyby też ceny artykułów pochodzenia roślinnego: warzyw i owoców mogą wzrosnąć o 15%, nasion oleistych o 18% i zbóż o 12,5%.

Co więcej, w obszarze wymiany zagranicznej zbożami i wołowiną Unia Europejska z eksportera stałaby się importerem netto.

„Gdy Bruksela mówi, iż NGOsy chcące zakazać hodowli zwierząt są głosem społeczeństwa, a rolnicy mający wątpliwości co do polityki „Od pola do stołu” nazywani są przez Deutsche Welle lobbystami to oznacza, iż Europa traci swoje wartości”, napisał w mediach społecznościowych Jacek Zarzecki.

Idź do oryginalnego materiału