Objawienie

esensja.pl 3 godzin temu
Dwa razy pojawiła się przed córką, gdy ta zamknęła oczy. Nigdy jako postać, choćby nie jako zakutana w czerń kobieta ze świątyni. Matka była łuną światła, ale ilekroć wizja się kończyła, Rianna miała lodowate dłonie. Musiała długo trzymać je pod gorącą wodą, by krążenie wróciło do normy.
Idź do oryginalnego materiału