Obietnica opieki… ale wszystko się zmieniło

naszkraj.online 2 tygodni temu
— Artur, dlaczego taki ponury? — Szymon klepnął go po ramieniu, gdy wychodzili z siłowni. — Moje życie leci na łeb, a ja udaję, iż wszystko gra — odparł Artur, nie podnosząc wzroku. — Chodźmy na kawę, opowiesz. Czuję, iż to coś poważnego. Weszli do małej kawiarni obok klubu, zamówili latte i sernik. Szymon od […]
Idź do oryginalnego materiału