Nie należę do grona tych, którzy z zapartym tchem czekali na premierę drugiego sezonu serialu "1670". Z prostego powodu — pierwszy sezon nie powalił mnie na kolana. Ale kiedy mój redakcyjny kolega Dominik Jedliński w swojej recenzji zapewnił, iż "Polska nie jest gotowa na 2. sezon", zasiadłem przed telewizorem. Po obejrzeniu dwóch odcinków muszę przyznać mu rację. Nie jestem gotowy na słabe żarty, sceny przypominające kiepskie kabaretowe skecze i fabułę, która nie trzyma się kupy.