O karpiach / Hardy

publixo.com 4 godzin temu

Karp, gdy wyjęty z wody na Wigilię:
– Dziś nie utonę, więc jeszcze pożyję.
***
Rzekł karp uczony, na widok patelni:
– Sprawdzę, czy wszyscy jesteśmy śmiertelni.
***
Rzekł karp do karpia, patrząc na patelnię:
– Dość zimnej wody, w niej będzie nam cieplej.
***
Rzekł raz karp do karpia,
wesoło pluskając:
„Cała wanna nasza!
Nie jak w sklepie, w ścisku
ledwie oddychając”.
***
Karp, co przetrwał łowy od dziesięciu lat,
rzekł do kilkurocznych: `Kończy się wasz świat.
Może śmierć, koledzy, nie pójdzie na marne,
gdy im wasze szczątki ością utkną w gardle`.
Idź do oryginalnego materiału