Nowy etap dla Southampton: Czy Bednarek poradzi sobie z siódmym menedżerem?

plotkosfera.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Nowy etap dla Southampton: Czy Bednarek poradzi sobie z siódmym menedżerem?


W dniu, w którym Jan Bednarek powrócił do zdrowia po kontuzji, która wyeliminowała go z większości spotkań po listopadowej przerwie reprezentacyjnej, jego klub, Southampton, ogłosił zwolnienie swojego menedżera, Russella Martina. Ten nieoczekiwany ruch nastąpił po katastrofalnym meczu z Tottenhamem, w którym Saints przegrali aż 4:1.

Co się wydarzyło w St. Mary’s Stadium?

W niedzielny wieczór, 5 lutego, Tottenham przyjechał na St. Mary’s Stadium i pokazał swoją przewagę. Już po niespełna kwadransie prowadził trzema golami, zdobytymi przez Jamesa Maddisona, Heung-min Sona i Dejana Kulusevskiego. W 25. minucie był już 4:0, gdy gola dołożył Pape Matar Sarr. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy wynik ustalił Maddison. To było szczególnie bolesne dla Russella Martina, który opuścił stadion przed końcem meczu, widocznie pogodzony ze swoim losem.

Koniec ery Martina w Southampton

Oficjalny komunikat klubu nastąpił jeszcze tego samego dnia. Zarząd Southampton podziękował Martinowi i jego sztabowi za ich pracę, która doprowadziła do awansu klubu do Premier League. Simon Rusk, trener drużyny do lat 21, został tymczasowym menedżerem klubu.

Dla Bednarka zmiana szkoleniowca nie powinna być problemem

Jan Bednarek, 65-krotny reprezentant Polski, jest jednym z najbardziej doświadczonych piłkarzy w Southampton. Od dawna ma pewny plac w drużynie i jest dziewiątym obcokrajowcem w historii klubu pod względem liczby występów (233 mecze, 9 goli). Będzie to jego siódmy menedżer w barwach klubu, po Ralphie Hasenhüttl, Russellu Martinie, Rubenie Sellesie, Marku Hughesie, Nathanie Jonesie i Mauricio Pellegrino.

Według danych, 73 mecze pod wodzą Martina nie przyniosły oczekiwanych wyników. Klub zanotował tylko jedno zwycięstwo w 16 meczach ligowych tego sezonu, co oznacza, iż nowy menedżer będzie miał wiele do roboty, aby poprawić sytuację klubu. Czy Jan Bednarek i jego koledzy z drużyny będą w stanie odwrócić ten negatywny trend? Tylko czas pokaże.

Idź do oryginalnego materiału