Nowe decyzje w sprawie waloryzacji emerytur. Co czeka seniorów w 2025 roku

zycie.news 6 godzin temu
Zdjęcie: pieniądze, screen Youtube @pexels


Czy rząd zdecyduje się na drugą waloryzację świadczeń w 2025 roku? Odpowiedź nadeszła we wtorek, 15 lipca – i choć przynosi jasność, wielu seniorów może poczuć zawód.

Jeszcze na początku roku nadzieje były duże. Marcowa waloryzacja przyniosła realne korzyści – wzrost świadczeń o 5,5 proc. oznaczał, iż minimalna emerytura wzrosła do 1878,91 zł brutto. Dla wielu starszych osób był to oddech ulgi, szczególnie przy galopujących cenach żywności i energii. Ale czy to miało być wszystko?

Pomysł dwóch waloryzacji rocznie został obiecywany przez Koalicję Obywatelską jako element „100 konkretów na pierwsze 100 dni”. Rząd miał wrócić do tego rozwiązania tylko pod jednym warunkiem – jeżeli inflacja w pierwszym półroczu przekroczy 5 procent.

I właśnie ten wskaźnik był kluczowy.

GUS ogłosił: średnia inflacja od stycznia do czerwca 2025 roku wyniosła 4,5 proc. To zbyt mało, by uruchomić drugi mechanizm waloryzacyjny. Choć Ministerstwo Rodziny miało gotowy projekt ustawy, a czas na jego wdrożenie był przewidziany, wszystko zależało od jednej liczby. Ta liczba nie spełniła wymogów.

Jak tłumaczyła minister ds. senioralnych Marzena Okła-Drewnowicz: „Gdyby faktycznie wskaźnik przekroczył 5 proc., mielibyśmy dwa miesiące, by przeprocedować ustawę. Wszystko było przygotowane”. Jednak ten scenariusz nie wejdzie w życie.

To oznacza, iż emeryci w 2025 roku otrzymają tylko jedną waloryzację – tę marcową. Nie będzie dodatkowych podwyżek we wrześniu, mimo rosnących rachunków i trudnych warunków życia, z jakimi mierzy się wielu seniorów.

Choć decyzja jest zgodna z zasadami i oparta na danych statystycznych, nie brakuje głosów rozczarowania. Dla wielu starszych osób każda złotówka ma znaczenie, a oczekiwania były rozbudzone – tym bardziej iż debata o dwóch waloryzacjach wraca regularnie.

Kolejna szansa? Marzec 2026. Do tego czasu emeryci będą musieli poradzić sobie ze świadczeniami w obecnej wysokości – a rząd stanie przed kolejnym testem z realizacji swoich obietnic.

Idź do oryginalnego materiału