Jak przypomina portal „Pudelek”, w środę 6 sierpnia Karol Nawrocki oficjalnie obejmuje urząd prezydenta Polski, a u jego boku jako pierwsza dama zadebiutuje Marta Nawrocka. Nowa pierwsza dama porzuci nietypową profesję, by przez najbliższe pięć lat wspierać głowę państwa i wypełniać obowiązki reprezentacyjne, przejmując rolę po Agacie Kornhauser-Dudzie.
Marta Nawrocka nową pierwszą damą
Marta Nawrocka, nowa pierwsza dama Polski, po wyborczym zwycięstwie swojego męża, Karola Nawrockiego, błyskawicznie znalazła się w centrum uwagi. Media i opinia publiczna z rosnącą ciekawością śledzą każdy jej krok, stylizację i wypowiedź.
Choć dopiero rozpoczyna swoją oficjalną rolę, już teraz wiadomo, iż będzie musiała mierzyć się z wysokimi oczekiwaniami – nie tylko w kwestiach wizerunkowych, ale też dotyczących jej zaangażowania w sprawy społeczne. W przeciwieństwie do swojej poprzedniczki, Agaty Kornhauser-Dudy, Nawrocka zdaje się nie unikać światła reflektorów i zapowiada aktywne uczestnictwo w życiu publicznym.
„Z natury jestem osobą aktywną i nie wyobrażam sobie, iż miałabym z tej aktywności zrezygnować. Wspierając męża podczas kampanii, widzę, w jakich dziedzinach mogłabym się zaangażować. Poza wsparciem dla osób z niepełnosprawnościami chciałabym promować naszą polską tradycję i wszelkie inicjatywy z tym związane” – mówiła w rozmowie z dziennikarzami „Super Expressu”.
Kim jest Marta Nawrocka?
39-letnia Marta Nawrocka, zanim została pierwszą damą, konsekwentnie budowała swoją ścieżkę zawodową, stawiając na solidne wykształcenie i stabilną pracę. Ukończyła prawo na Uniwersytecie Gdańskim, choć w dzieciństwie marzyła o karierze baletnicy.
Ostatecznie wybrała jednak zupełnie inny kierunek – przez ostatnie lata była związana z Krajową Administracją Skarbową. Jak ustaliła Polityka, Nawrocka pracowała w dziale kontroli Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni.
Nowa pierwsza dama zajmowała się tam m.in. analizą dokumentacji i weryfikacją legalności działań firm w zakresie przestrzegania przepisów podatkowych i celnych. Na stanowisku mogła liczyć na całkiem spore zarobki. Jak wskazywał „Fakt”, mogło ono przekraczać choćby 10 tys. zł.
Jej doświadczenie zawodowe wskazuje na skrupulatność, odpowiedzialność i świetną znajomość procedur – cechy, które mogą okazać się niezwykle przydatne w nowej, publicznej roli.