foto: Tomasz Czaplicki
Podczas gdy w Skandynawii tańczyła przepięknie zorza polarna,
południowa Polska walczyła i wciąż walczy z żywiołem.
To straszne jaką potegę ma woda!
Dwa dni obfitych opadów i wiele miast zalanych.
Zaczęło się od Głuchołazów, potem front atmosferyczny przesuwał się w kierunku
Opola.
Kłodzko dziś jest pod wodą a Lądek Zdrój jest odcięty od świata.
Wiele zniszczonych domów, mnóstwo ewakuowanych ludzi.
U mnie na szczęście obyło się bez podtopień,
ale mieliśmy pozalewane i nieprzejezdne ulice.
W Zabrzu od wczoraj już nie pada, woda spłynęła.
Do walki z żywiołem zaangażowani są mieszkańcy miast,
straże pożarne jak również wojsko.
Nie będę się dziś dużo rozpisywać,
straty są przeogromne.
Spójrzcie na zdjęcia z internetu 😭
Porównanie stanów z przed
źródło: M.Maksymilian, P. Rajski, T.Czaplicki
i po opadach.
STRASZNE!
Tu jeszcze jeden przykład mostu kolejowego w Pilchowicach
przed opadami i po.
Wysokość takiego mostu to 40 m!
nie wiem jaka wysokość dzieli tafle wody do dolnych przęseł
ale jest to bardzo wysoki most!
Natomiast poniżej można zobaczyć wezbrane wody.
Dla mnie straszne, jakie ilości litrów musiały się przelać tym korytem rzeki.
Tą sytuacją powodziową została dotknięta
Polska, Czechy, Austria, Rumunia
Człowiek w walce z żywiołami natury nie ma najmniejszych szans!
Myślę jednak, iż dzisiejsza inżynieria, jest już na tak bardzo wysokim poziomie,
że możemy takim katastrofom zapobiegać lub znacząco je łagodzić.
Zamiast trwonić pieniądze na wyimaginowany zielony ład i inne fanaberie EU,
zabierzmy się za to co jest konieczne!
Łącze się w bólu z wszystkimi, których ta katastrofa dosięgnęła.
Miejmy nadzieję, iż sytuacja i pogoda się gwałtownie poprawi
i będzie można się skupić na usuwaniu skutków tej powodzi.
Życzę spokojnego i bezpiecznego dnia!
i bez opadów deszczu.
💔