Nina spieszyła się do domu. Na zegarze niemal wskazywała dziesiąta wieczorem, a ona nie mogła się doczekać, by jak najszybciej dotrzeć do mieszkania, zjeść kolację i rzucić się na łóżko.

naszkraj.online 9 godzin temu
Nina zatrzymała się przy drzwiach bloku. Na zegarze wskazywała już prawie dwudziesta, a ona rozpływała się w myśli o ciepłym posiłku i miękkim łóżku. Dzień w salonie fryzjerskim był wyczerpujący nocna zmiana, sprzątanie, alarm i zamknięcie drzwi, po czym jeszcze musiała ruszyć w drogę. Droga do domu wiodła przez mały skwer przy ulicy Mokotowskiej. Zwykle […]
Idź do oryginalnego materiału