Nigdy nie kochałem swojej żony i wielokrotnie jej to mówiłem. To nie była jej wina – żyliśmy całkiem dobrze.

naszkraj.online 3 dni temu
Nigdy nie kochałem swojej żony i wielokrotnie jej o tym mówiłem. To nie była jej wina żyliśmy całkiem dobrze. Nigdy nie robiła scen, nie miała pretensji zawsze była miła i troskliwa. Ale problem pozostawał ten sam: nie było miłości. Każdego ranka budziłem się z myślą o odejściu. Marzyłem, by znaleźć kobietę, którą naprawdę pokocham. Ale […]
Idź do oryginalnego materiału