Nigdy nie kochałem mojej żony i wielokrotnie jej o tym mówiłem. To nie była jej wina – żyliśmy raczej dobrze.

naszkraj.online 2 dni temu
Nigdy nie kochałem swojej żony i wielokrotnie jej o tym mówiłem. To nie była jej wina żyliśmy całkiem dobrze. Nigdy nie robiła scen, nie miała do mnie pretensji zawsze była miła i troskliwa. Ale problem pozostawał ten sam: nie było między nami miłości. Każdy poranek zaczynałem od myśli o odejściu. Marzyłem, by znaleźć kobietę, którą […]
Idź do oryginalnego materiału