Nieznajomi "sledging" uprawiają zwłaszcza zimą. Wygląda miło, a potem jedno cierpi

natemat.pl 18 godzin temu
Robią to, gdy zbliżają się zimne miesiące lub tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. "Sledging" po angielsku oznacza jazdę na sankach, a w kontekście relacji międzyludzkich odnosi się do celowego przeciągania związku w okresie zimowym, mimo braku rzeczywistego zainteresowania partnerem. Ludzie robią to, by uniknąć samotności podczas zimy lub pokazać rodzinie w czasie Świąt, iż mają partnera. Potem jedno z pary zostaje ze złamanym sercem.


Związkowa "jazda na sankach". Sledging to wykorzystywanie partnera


Badania przeprowadzone przez aplikację randkową Happn wskazują, iż zjawisko to jest szczególnie popularne wśród osób z pokolenia Z, czyli w przedziale wiekowym 18-25 lat. Aż 15 proc. respondentów przyznało, iż kontynuuje spotkania z partnerem w okresie świątecznym, mimo braku romantycznego zainteresowania.

Dodatkowo, 15 proc. osób będących w związkach planuje zakończyć relację po Nowym Roku, aby nie być samotnym w czasie świąt. Co istotne, 75 proc. z nich podjęło decyzję o rozstaniu już w listopadzie, a 25 proc. choćby w sierpniu, jednak celowo opóźniają zakończenie związku do początku nowego roku.

Eksperci ostrzegają, iż "sledging" jest zjawiskiem toksycznym, które może prowadzić do poważnych konsekwencji emocjonalnych dla obu stron. Claire Rénier, ekspertka ds. randek z Happn, podkreśla, iż takie zachowanie to "bawienie się ludzkimi emocjami" i sprzyja jedynie krótkoterminowej satysfakcji.

Zamiast tego, zachęca młodych ludzi do poszukiwania autentycznych relacji opartych na wspólnych zainteresowaniach i wartościach, które mają szansę przetrwać dłużej niż tylko zimowy sezon.

Psychologowie wskazują, iż za "sledgingiem" często kryje się lęk przed samotnością, zwłaszcza w okresie świątecznym, kiedy to presja społeczna na posiadanie partnera jest szczególnie silna.

Dodatkowo, krótkie dni i niskie temperatury mogą wpływać na obniżenie nastroju, co skłania niektóre osoby do poszukiwania tymczasowego towarzystwa. Jednak takie podejście może prowadzić do obniżenia standardów w wyborze partnera i w konsekwencji do nietrwałych i niesatysfakcjonujących relacji.

Aby uniknąć bycia ofiarą "sledgingu", warto zwrócić uwagę na pewne sygnały ostrzegawcze w zachowaniu partnera. jeżeli unika on rozmów o przyszłości, nie wykazuje zainteresowania planowaniem wspólnych aktywności po okresie świątecznym lub jego zaangażowanie wydaje się powierzchowne, może to sugerować, iż nie jest zainteresowany długoterminową relacją.

W takiej sytuacji warto przeprowadzić szczerą rozmowę na temat wzajemnych oczekiwań i planów, aby uniknąć późniejszych rozczarowań. Podsumowując, "sledging" to niepokojący trend randkowy, który zyskuje na popularności w okresie zimowym.

Choć może wydawać się atrakcyjnym rozwiązaniem na uniknięcie samotności podczas świąt, niesie ze sobą ryzyko zranienia uczuć drugiej osoby oraz prowadzi do powierzchownych i nietrwałych relacji. Dlatego warto skupić się na budowaniu autentycznych i szczerych związków, które przetrwają nie tylko zimowe miesiące, ale i dłużej.

Idź do oryginalnego materiału