Zamiast dodatkowych pieniędzy na koncie, niektórzy emeryci i renciści zaczęli otrzymywać listy z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z wezwaniem do zwrotu trzynastej emerytury. Co gorsza, mowa o pełnej kwocie – 1878,91 zł brutto – którą wielu już dawno przeznaczyło na leki, rachunki czy codzienne potrzeby.
Choć trzynasta emerytura funkcjonuje w świadomości społecznej jako „pewny dodatek”, rzeczywistość okazuje się znacznie bardziej złożona. Obowiązujące przepisy są bezwzględne: świadczenie przysługuje tylko osobom, które na dzień 31 marca danego roku mają ustalone prawo do emerytury lub renty. jeżeli prawo to nabyli później – świadczenia za bieżący rok nie otrzymają. A jeżeli już otrzymali – muszą je oddać.
ZUS nie czeka – rozpoczął szeroko zakrojoną akcję odzyskiwania nienależnych wypłat. I choć wszystko dzieje się zgodnie z ustawą, wielu seniorów dowiaduje się o nieścisłościach dopiero po fakcie.
Wezwania do zwrotu otrzymują m.in.:
- "młodzi emeryci", którzy mimo przejścia na wcześniejsze świadczenie przez cały czas pracują i przekraczają 130% przeciętnego wynagrodzenia – w takim przypadku tracą prawo do dodatku,
- osoby, które nabyły prawo do emerytury lub renty po 31 marca,
- świadczeniobiorcy pobierający specjalne emerytury – np. olimpijskie, czy też prokuratorzy i sędziowie w stanie spoczynku,
- osoby korzystające ze zbiegu świadczeń, np. krajowej emerytury i zagranicznej renty – takie przypadki są indywidualnie analizowane.
Dla wielu z nich wezwanie do zwrotu jest szokiem – środki dawno zostały spożytkowane, a teraz ZUS domaga się ich zwrotu. Problemem jest też niedostateczna wiedza o obowiązujących przepisach, a także zbyt ogólne informacje przekazywane seniorom.
– Człowiek dostaje pieniądze, to myśli, iż wszystko jest w porządku. A tu nagle trzeba oddać… – mówią zaniepokojeni emeryci w mediach społecznościowych. Wielu z nich nie miało świadomości, iż mimo spełniania warunków emerytalnych, ich sytuacja prawna może zawierać „haczyki”, które unieważniają prawo do dodatku.
Eksperci apelują: sprawdzajcie warunki i konsultujcie się z doradcami ZUS, zanim wydacie dodatkowe środki. Zwłaszcza przy skomplikowanej sytuacji – jak łączenie różnych świadczeń lub zmiana statusu pracy – warto upewnić się, iż nie naruszamy zapisów ustawy.
Choć dla większości emerytów trzynasta emerytura wciąż pozostaje realnym wsparciem, rosnąca liczba przypadków zwrotów budzi pytania o jasność systemu i dostępność informacji dla seniorów. Pisma z ZUS trafiają dziś do skrzynek nie tylko z dodatkiem, ale też z żądaniem zwrotu – i to jest coś, czego nikt się nie spodziewał.
Ostrożność, wiedza i szybka reakcja mogą dziś uchronić emeryta nie tylko przed utratą świadczenia, ale przed poważnym problemem finansowym.