Dziennik, 15 listopada Pani Nowak była postrachem Technikum nr 47 w Łodzi. Wszyscy się jej baliśmy. To była ta nauczycielka, która krzyczała, jeżeli spóźniłeś się choć minutę, obniżała ocenę za zmarszczony mundurek, nigdy się nie uśmiechała i zdawała się czerpać przyjemność z oblewania uczniów. W trzeciej klasie byłem nieformalnym przywódcą tych, którzy jej nienawidzili. Organizowałem […]