Jakiś czas temu użytkownik Reddita o nazwie "pacinosdog" zapoczątkował ciekawą dyskusję na temat najdziwniejszych miejsc, jakie miłośnicy podróży odwiedzili. Lista zrobiła się naprawdę pokaźna, a my wybraliśmy z niej cztery najbardziej nietypowe lokalizacje. Są to: singapurski parki rozrywki Haw Par Villa, japońska wyspa Ikeshima, afrykańskie miasto Swakopmund oraz stolica Turkmenistanu - Aszchabad. Co czyni je tak nietypowymi? Zobaczcie sami.
REKLAMA
Zobacz wideo Majorka poza sezonem? Ależ oczywiście! [VLOG]
Najdziwniejsze miejsca na świecie. Aszchabad i Swakopmund z pozoru są zwyczajne
Aszchabad to stolica Turkmenistanu i naprawdę spore miasto. Dlaczego zostało uznane przez internautów za bardzo dziwne? Przede wszystkim przez niezwykłą czystość i... kolory.
Aszchabad to najczystsze, najbardziej eleganckie miasto na świecie. Wszędzie tylko włoski biały marmur i złoto
Mało ludzi na ulicach, za to dużo ekstrawaganckich pomników i złotych posągów byłego dyktatora. A do tego mnóstwo dziwnych praw i zasad, na przykład, iż każdy samochód musi być biały
- opisywali stolicę Turkmenistanu ci, którzy ją odwiedzili.
Na liście znalazła się też miejscowość położona w południowej Afryce - Swakopmund. Dlaczego? Wszystko przez fakt, iż to namibijskie miasto wygląda jak żywcem wyjęte z... Niemiec, choć rosną w nim palmy i jest blisko do pustyni oraz oceanu. Wcześniej Swakopmund był niemiecką kolonią, stąd właśnie niemal identyczna architektura, nazwy ulic i miejsc, a także piwiarnie, restauracja i całkiem spora, niemieckojęzyczna populacja.
Ikeshima i Haw Par Villa zasługują na miano dziwnych. I są ku temu powody
Internauci do najdziwniejszych miejsc na świecie zaliczyli też japońską wyspę Ikeshima (Ikejima). Znajduje się niedaleko Nagasaki i zaskakuje tym, iż jest na wpół opuszczona. Dlaczego? Wcześniej był to ośrodek górniczy, który zamknięto po 2001 roku. Teraz miejscowość wygląda jak wyjęta z postapokaliptycznych filmów, ale wciąż żyją tu ludzie. W 2018 roku na wyspie mieszkało około 130 osób, głównie emerytowanych górników i ich bliskich. Co więcej, przez cały czas można tu dotrzeć autobusem, jak i promem, chociaż praktycznie niemal nikt z tego nie korzysta.
A co z Haw Par Villa? Ten singapurski park rozrywki zdecydowanie zasługuje na miano nietypowego. Jak opisują podróżnicy, jest tu mnóstwo figur i inscenizacji… tortur, egzekucji (m.in. dekapitacji), a choćby zwierząt, które zabijają siebie nawzajem. "Haw Par było naprawdę fascynujące! Choć dziwne jak diabli", "Byłem tam 30 lat temu, ale te obrazy wryły się w moją pamięć" - pisali użytkownicy o tym nietypowym parku rozrywki. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
