W 2024 roku karnawał wygenerował dla niemieckiej gospodarki łączne obroty w wysokości 1,7 mld euro. Powodem tegorocznego wzrostu jest znacznie dłuższy sezon karnawałowy, jak wyjaśnił Instytut Gospodarki Niemieckiej (IW).
Miliony na zabawę
Uczestnicy karnawału wydają co roku wydają miliony na kostiumy, jedzenie, hotele i bilety na imprezy. Z obliczeń IW wynika, iż w tym roku największy udział w obrotach ma branża gastronomiczna z 925 mln euro. Na drugim miejscu znalazł się handel detaliczny, który ma wygenerować 449 mln euro.
Sektor transportu publicznego ma zarobić w tym roku na uczestnikach karnawału 322 mln euro, a na budowę wozów karnawałowych i bilety na najrozmaitsze imprezy wydanych zostanie kolejne 179 mln euro.
W Kolonii uczestnicy karnawału będą musieli zapłacić szczególnie wysoką cenę za nocleg, jak wyjaśnia IW. Podczas tegorocznego karnawału, który rozpoczyna się w czwartek 27 lutego, nocleg w Kolonii będzie średnio o 105 euro droższy niż zwykle, co odpowiada wzrostowi cen o 80 procent. Norymberga zajmuje drugie miejsce po Kolonii pod względem cen hoteli, a tamtejsi imprezowicze muszą spodziewać się wzrostu cen o 55 euro (wzrost o 41 procent).
"Piąta pora roku"
Oczekiwany wzrost przychodów wynika głównie z tego, iż obecny sezon karnawałowy, który trwa od 11 listopada 2024 roku do tegorocznej Środy Popielcowej, obejmuje 115 dni. Poprzedni sezon trwał tylko 95 dni.
IW podkreśla, iż biznes karnawałowy jest opłacalny. – Nie należy lekceważyć psychologicznego efektu karnawału, nazywanego często piątą porą roku – powiedział szef IW Michael Huether.
Karnawał oznacza „wspólnotę i zaufanie”, a zatem „wartości, których potrzebujemy bardziej niż kiedykolwiek przedtem w czasach globalnego kryzysu i niepewności”, dodał.