Czy znasz to uczucie, kiedy jesteś tak sfrustrowana i zmęczona, iż nie chce ci się choćby niczego słuchać? Każdy dźwięk wydaje się irytującym, a rytmiczna melodia, która pobudzała twoje biodra, teraz gra ci na nerwach. Co z tym zrobić?
Twój mózg lubi rytmy jazzu
Doceń potęgę muzyki, bo choćby się nie spodziewasz, jak może ci ona pomóc. Jazz to gatunek, który jest najbardziej przyjemny dla naszego mózgu, ponieważ pomaga obniżyć poziom hormonu stresu — kortyzolu. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Ruhr w Bochum wykazały, iż jazz pomaga nam się wyciszyć i skoncentrować.
Poza tym jazz może być bardziej rytmiczny. Spróbuj włączyć go z rana, kiedy jeszcze dobrze się nie wybudziłaś. Delikatnie cię pobudzi, wprowadzając w gotowość na kolejny dzień. Ta muzyka to harmonia, która od zawsze była uważana za terapeutyczną. Skutecznie odgania poplątane myśli.
Na co słuchać jazzu?
Przed snem, zamiast bodźcować się niepotrzebnym światłem z telefonu, postaraj się wyciszyć. Włącz sobie relaksujące rytmy i pozwól, by ci towarzyszyły przy twojej codziennej wieczornej rutynie. W efekcie twój sen będzie głęboki i regenerujący. Wykazały to badania opublikowane w Journal of Advanced Nursing.
Harmonijna muzyka wzmaga koncentrację. Przy pracy lub nauce warto puścić trochę jazzu, a zobaczysz, iż mocniej skupisz się na wykonywanym zadaniu. W twoim mózgu aktywują się obszary odpowiadające za kreatywność i rozwiązywanie problemów. Poza tym, przy kolejnej towarzyskiej kawie w domu włącz w tle jazz. Zobaczysz, jak gwałtownie zaczniecie rozmawiać o ciekawych tematach i jak kompletnie was to pochłonie. Wszystko przez wyjątkową atmosferę, którą tworzy ta muzyka.
