Dzisiaj zdałem sobie sprawę z pewnej smutnej prawdy. „Niech sobie pożyje sama, może zrozumie, kogo straciła. A ty, synku, nie martw się, mama cię nie opuści…” — No cóż, Bronisławo, twój Jasiek od żony odszedł, prawda? — Odszedł. I co z tego? Będziesz teraz plotki po podwórku roznosić? — odparła Bronisława, poprawiając chustkę na siwych […]