W szarych progach małego sklepu przy ulicy Jana Kazimierza w Warszawie, w granatowej mundurze, rozpoznałem go od razu. To był Stanisław Kowalski miejscowy funkcjonariusz z pobliskiego posterunku. Nie stał sam: obok niego stał ochroniarz Jerzy, a przy ladzie stała pani Magda Nowak, zarządzająca sklepem, z podwójnym kocem we włosach i spokojnym, ale zdecydowanym spojrzeniem. Panie, […]