Nie wiem jak mój mąż i ja przeżyliśmy te dziesięć lat i wychowaliśmy dwójkę dzieci, ale moja cierpliwość się kończy

newskey24.com 1 miesiąc temu

Wykupiłam dla siebie i dzieci wakacje w Grecji, ponieważ poczułam, iż nadszedł czas żebyśmy odpoczęli. Waldek nie zareagował, ale moja teściowa wywołała małe zamieszanie przed naszym wyjazdem.

Czy zamierzasz zostawić swojego męża tak samego? Ktoś go Ci zabrać jak będzie tak samotny – grzmiała niedorzecznie.

Kto? Twój syn nie opuściłby domu, gdyby nie praca i wędkowanie. O czym ty mówisz? – Śmiałam się.

A teraz siedząc na słonecznej plaży w Grecji, zastanawiam się czy taki mężczyzna jest mi potrzebny?

Nie wiem jak mój mąż i ja przeżyliśmy te dziesięć lat i wychowaliśmy dwójkę dzieci, ale moja cierpliwość się kończy.

Mój mąż i ja, razem z naszymi dziećmi – dwoma synami w wieku 6 i 9 lat – mieszkamy w mieszkaniu Waldka. Oboje pracujemy, dzieci uczą się.

Mamy ładne mieszkanie, ale choćby nie mamy przyjaciół, których moglibyśmy zaprosić.

Sprawa polega na tym, iż mój mąż jest bardzo cichy i skromny. Nie lubi hałaśliwego towarzystwa. Waldek czuje się najlepiej w domu ze swoimi dziećmi i swoją żoną, czyli mną.

Z jednej strony to dobrze, bo nie wychodzi, ale z drugiej strony zaczyna mnie to irytować.

Kiedyś miałam przyjaciół, ale oddalili się ode mnie, bo on nie chciał nikogo w naszym domu. I ja też nie mam zamiaru wiecznie odwiedzać innych, czasami trzeba zapraszać ludzi do siebie.

Nigdy wcześniej nie jeździliśmy na wakacje razem, ponieważ Waldek tego nie lubi. Wyjeżdżałam z dziećmi sama.

Jedynym wakacyjnym wyjazdem, który on akceptuje jest wędkowanie i najlepiej gdy jest bez zbędnych osób, a najlepiej sam.

Rozmawiałam o tym z mężem więcej niż raz. Waldek nie chce się zmieniać, bo czuje się dobrze tak jak jest. Ale w ogóle nie myśli o mnie i dzieciach.

W pierwszych dniach lipca zaczęłam swoje wakacje. Wykupiłam wakacje dla siebie i dzieci w Grecji, bo już czułam, iż tracę siły.

Waldek nie zareagował w żaden sposób, ale moja teściowa musiała zrobić zamieszanie.

Jak możesz zostawić swojego męża samotnego?!
Śmiałam się z tego.

Podróżowałabym po całym świecie, gdyby nie Waldek. Czuję, iż mój mąż hamuje mnie we wszystkim.

Wygląda na to, iż kocham mojego męża, ale jeżeli pomyślę, iż będę musiała żyć z nim tak przez całe życie, trzęsę się z rozczarowania.

Czy ktoś był w takiej sytuacji?

Czy tacy mężczyźni się zmieniają?

Idź do oryginalnego materiału