Nie taki straszny…?

glosswidnika.pl 2 godzin temu

Jaki jest największy koszmar pisarza? Michał Śmielak bez zastanowienia odpowiada – pusta sala. Autor thrilleru „Ucichły ptaki, przyszła śmierć” na pewno nie musi się tego obawiać, bo na czwartkowym spotkaniu z nim sala była pełna, a czytelnicy przybyli nie tylko ze Świdnika.

– Bohaterem naszego spotkania jest Michał Śmielak. Pisarz, którego twórczość wciąga, porusza, a także zdobywa nagrody. Michał Śmielak, który wspólnie z Mieczysławem Gorzką napisał „Cienie dawnych grzechów”, został wyróżniony tytułem „Książka roku 2024” w plebiscycie „Czytelnika” – przedstawiła autora Joanna Makuszewska z Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Świdniku.

Organizatorzy, promując wydarzenie pisali, iż jest ono kierowane w szczególności do czytelników lubiących dreszczyk emocji i zawiłe, kryminalne intrygi. Niewątpliwie tak też było, bo Michał Śmielak słynie z trzymających w napięciu kryminałów. Podczas spotkania miłośnicy jego książek mieli jednak okazję poznać go od nieco innej strony. Pisarz zaprezentował się jako gawędziarz, człowiek o ogromnym poczuciu humoru, dystansie do siebie i rodzinnego Sandomierza oraz wiedzy nie tylko na temat historii Polski, ale także naszych zwyczajów, tradycji czy ludowych przesądów.

Podczas spotkania autor „Znachora” w żartobliwy sposób opowiedział o swoich literackich początkach. Jak się okazało, wszystko zaczęło się od szkoły gastronomicznej, do której uczęszczał: – Nauczyłem się gotować, ale zobaczyłem też, iż praca kucharza jest bardzo ciężka. Wcześniej wydawało mi się, iż kucharz po prostu przychodzi, robi „fiu fiu fiu” na talerzu i tyle. Gdy rozpocząłem praktyki, okazało się, iż muszę usmażyć 300 kotletów, bo akurat do Sandomierza przyjechały wycieczki. Innym razem przez 8 godzin lepiłem pierogi albo zmywałem talerze. Stwierdziłem, iż nie jest to praca dla mnie i postanowiłem zostać artystą.”

Z biegiem lat okazało się, iż porzucenie gastronomii dla książek było słuszną decyzją, choć, jak zdradził pisarz, pasja do gotowania pozostała. Michał Śmielak ma na koncie nie tylko tytuł „Książka roku 2024” (za „Cienie dawnych grzechów” napisanie z Mieczysławem Gorzką – przyp. red.), ale także Vivelo Book Awards 2024 oraz „Kryminalny Magiel 2024” dla najlepszego kryminału retro za „Osadę”.

Spotkanie w świdnickiej bibliotece stało się okazją, by poznać Michała Śmielaka nie tylko od prywatnej strony. Niezwykły gość opowiedział o tym, skąd czerpie inspiracje do dialogów, które pojawiają się w jego książkach i wyjaśnił skąd w nich regionalizmy. Zdradził też pochodzenie imion czy nazwisk bohaterów jego twórczości. Dał również bardzo dobrą i istotną radę osobom, które również próbują swoich sił w pisaniu: – Piszcie o tym, co znacie. Nie mógłbym napisać książki, której fabuła osadzona byłaby w Świdniku, bo nie znam topografii miasta, nie wiem czy macie językowe wtrącenia typowe dla Was, jakie miejsca są tu popularne albo kogo lubicie, a kogo nie.

Wydarzenie odbyło się w ramach projektu „Sztuka aktywna – spotkania z kulturą w bibliotece”, realizowanego ze środków Świdnickiego Budżetu Obywatelskiego. Na inicjatywę oddano 825 głosów, dzięki czemu ulokowała się na 4. miejscu projektów, które będą w tym roku realizowane. Spotkanie z Michałem Śmielakiem było pierwszym w ramach „Sztuki aktywnej”. Warto śledzić informacje publikowane na stronie biblioteki, bo już niedługo pojawią się ogłoszenia o kolejnych wydarzeniach.

– Będziemy organizować je nie tylko w bibliotece głównej, ale także w filiach, do których również serdecznie zapraszamy – dodaje J. Makuszewska.

Patronat honorowy nad wydarzeniami w bibliotece sprawuje burmistrz Marcin Dmowski.

af

Idź do oryginalnego materiału