Jesień lubi zaskoczyć pogodą. Wychodzisz na 5 minut po bułki, a wracasz z traperami, które mogłyby startować w konkursie na oryginalne akwarium dla rybek. Naturalny odruch? Ustawić je pod kaloryferem albo potraktować gorącym powietrzem z suszarki. Niestety takie metody tylko pogarszają sprawę. Skóra i klej nie znoszą wysokiej temperatury, więc zamiast ratunku często fundujemy im zniszczenie. A przecież wystarczy sięgnąć po coś banalnie prostego, by uratować ulubione buty.
REKLAMA
Zobacz wideo Daniel Olender: Byłem świadkiem, jak 30-latek ugryzł w lumpeksie nastolatkę, bo walczył z nią o buty
Co zrobić, żeby buty szybciej wyschły? Włóż do środka i będzie po problemie
Nie trzeba specjalnych gadżetów ani kosztownych preparatów, by uratować przemoczone buty. Wystarczy kilka czarno-białych kartek gazety i odrobina cierpliwości. Najpierw dokładnie oczyść obuwie z błota, wyjmij sznurówki i wkładki, żeby wnętrze mogło swobodnie wyschnąć. Potem zgnieć gazetę w luźne kulki i wypełnij nimi buty aż po same czubki. Papier wchłonie wilgoć jak gąbka, a przy okazji pomoże zachować ich prawidłowy kształt. Pamiętaj tylko, by unikać kolorowych magazynów. Tusz potrafi zostawić brzydkie ślady wewnątrz, dlatego nie ma co ryzykować.
Po kilku godzinach wymień papier na świeży i zostaw buty, żeby doschły w pokojowej temperaturze, najlepiej w przewiewnym miejscu. Kiedy w środku nie będzie już czuć wilgoci, włóż do nich torebki z herbatą lub woreczki z suszoną lawendą. Oba triki błyskawicznie odświeżą wnętrze i zostawią w nim delikatny zapach. Rano buty będą suche, pachnące i gotowe na kolejną rundę po jesiennych chodnikach.
PORADA! jeżeli nie masz pod ręką gazety, możesz użyć papierowych ręczników. To dobra alternatywa, ale trzeba je wymieniać częściej, bo papier kuchenny znacznie szybciej nasiąka wodą i traci swoje adekwatności chłonne.
Jak wysuszyć buty?Fot. Archiwum prywatne
Czym najlepiej impregnować buty? Warto zatroszczyć się o to przed zimą
Nie od dziś wiadomo, iż łatwiej zapobiegać niż naprawiać. Impregnowanie butów zajmuje chwilę, a potrafi znacznie wydłużyć ich żywotność. Taka warstwa ochronna działa jak niewidzialna tarcza: woda spływa po powierzchni, brud się nie wchłania, a skóra dłużej zachowuje dobry wygląd. To szczególnie ważne jesienią i zimą, gdy wilgoć, błoto i sól potrafią gwałtownie zniszczyć cholewki. Regularne zabezpieczanie sprawia, iż po każdym spacerze wystarczy przetrzeć buty szmatką i znów wyglądają jak nowe.
Skórzane botki najlepiej zabezpieczać kremem lub woskiem, który nie tylko chroni przed wilgocią, ale także odżywia materiał, dzięki czemu skóra pozostaje miękka i nie traci koloru. W przypadku zamszu i nubuku lepiej sprawdzi się spray. Jest delikatniejszy i tworzy cienką, oddychającą warstwę ochronną. Ważne, by rozprowadzić preparat równomiernie oraz dać butom spokojnie wyschnąć w naturalnych warunkach. Wtedy impregnat będzie skuteczny.
Impregnację warto powtarzać co kilka tygodni, zwłaszcza jeżeli buty mają częsty kontakt z deszczem. Dzięki temu zachowają swój kształt, kolor i gładkość, a plamy z wilgoci nie będą już problemem. To drobny nawyk, który skutecznie przedłuża życie ulubionych botków i pozwala cieszyć się nimi przez niejeden sezon. Jak najczęściej ratujesz mokre buty po deszczu? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
