Nie sprzęt, nie kosmetyk. "Plopping" zmienia "siano na głowie" w sprężyste loki

kobieta.gazeta.pl 6 godzin temu
Kręcone włosy potrafią zachwycać, ale wymagają też sporo uwagi. Stylizacja i suszenie zajmują mnóstwo czasu do momentu, gdy poznasz "plopping". To technika polecana przez specjalistów, więc postanowiliśmy ją przetestować.
Kręcone włosy potrafią zachwycać, ale pod warunkiem, iż są odpowiednio pielęgnowane. W przeciwnym razie stają się suche, matowe i podatne na puszenie. Loki zwykle charakteryzują się tym, iż są wysokoporowate, a dodatkowo jeżeli zaczynamy je rozjaśniać, farbować i często używać wysokiej temperatury, osłabiamy je jeszcze bardziej. Wszystkie te powody sprawiają, iż delikatne traktowanie jest tu kluczowe. Na szczęście z techniką "hair plopping" ma być to wyjątkowo proste.

REKLAMA







Zobacz wideo Kasia Zillmann jako dziecko trenowała lekkoatletykę. "Wygrywałam wszystko"



Na czym polega "plopping"? Potrafi wydobyć piękno, o którym choćby nie mieliśmy pojęcia
Za tą enigmatyczną nazwą "plopping" kryje się interesująca metoda włosów falowanych oraz kręconych. Ma za zadanie podkreślić skręt, nadać im wyrazu i objętości, a co najważniejsze - skrócić czas schnięcia. Polega na nałożeniu odpowiednich produktów na mokre jeszcze pasma, owinięcie ich koszulką lub ręcznikiem z mikrofibry i pozostawienie do wyschnięcia. Dzięki temu loki "układają się" same, a efekt niechcianego puchu jest zniwelowany.


- Koszulka lub ręcznik z mikrofibry działa jak warstwa włosów, która blokuje łuskę włosową, uniemożliwiając jej uniesienie. Łuski nie mają dokąd uciec - wyjaśniła Lorraine Massey, właścicielka salonu fryzjerskiego, w rozmowie z serwisem today.com. Dodała, iż za efektywność tej metody odpowiadają zarówno użyte produkty, jak i technika.
PloppingOtwórz galerię
Jak długo należy trzymać "plopping" na głowie? Wykonaj go prawidłowo krok po kroku
Specjalistka przyznała, iż rozwiązanie, jakim jest "hair plopping" sprawdzi się w przypadku wszystkich rodzajów loków. Jedynie trzeba zwracać uwagę na ułożenie pasm podczas układania. Jak to zrobić krok po kroku? Postanowiliśmy przetestować ten sposób na własnej skórze.

Umyłam włosy jak zwykle, nałożyłam produkt stylizujący i ułożyłam pasma tak, by były gładkie.
Delikatnie ugniotłam każde pasmo kilka razy. Dzięki temu loki stały się sprężyste.
Na płaskiej powierzchni rozłożyłam bawełnianą koszulkę.
Pochyliłam się do przodu i "ułożyłam" loki na środku materiału, zaczynając od końcówek, aż po czubek głowy.
Trzymając włosy w miejscu, owinęłam głowę ręcznikiem lub koszulką. Nadmiar materiału zwinęłam w kok, zaginając go w stronę karku i wsunęłam końcówkę, aby całość się trzymała.
Pozostawiłam turban na kilka godzin.
Po zdjęciu materiału pozostawiłam włosy do naturalnego wyschnięcia.

Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału