Krzysiu, zajmiesz się Jasiem? zawołała Kinga, poprawiając szalik przed lustrem. Wrócę wieczorem, pewnie około szóstej. Nie zapomnij go nakarmić. W lodówce jest obiad, wystarczy podgrzać. Sobota zapowiadała się wyjątkowo nerwowo w pracy awantura, a szef poprosił ją o przyjście w weekend. Nikt inny nie mógł się tym zająć. Kinga zgodziła się bez wahania. Praca dawała […]