**31 grudnia** Nic się nie martw, Sławku! Przynajmniej Nowy Rok przeszedł ci wspaniale! Wróciłem do rodzinnego miasta. Wysiadłem na peronie, przeszedłem przez dworcowy plac i ruszyłem w stronę przystanku autobusowego. Nie uprzedziłem żony, iż dziś wracam. Nastroju nie miałem najlepszego przede mną była nieprzyjemna rozmowa z Hanną. Znów będzie narzekać, iż jestem egoistą, iż nic […]