Nowy Rok, nowe cele, nowe wyzwania i marzenia - tak mówi większość z nas kiedy witamy i wkraczamy w rok kolejny. A może by tak dodać do tej listy nowe buty? Butów nigdy nie jest nam zbyt dużo, zrozumie to każda kobieta! Buty nie wymagają tyle pracy i wysiłku co walka o idealną sylwetkę, buty nie stresują tak jak zdawanie na prawo jazdy, buty nie zawsze są tak drogie jak wycieczka na Karaiby czy wymarzony samochód... To tak z przymrużeniem oka, oczywiście! Skoro Nowy Rok sprzyja wielkim postanowieniom, to tym małym również może! :) Tym bardziej, iż styczeń to okres karnawału i kupno nowych szpilek nie będzie boleć aż tak bardzo, bo w końcu mamy ku temu powód ;). Imprezujecie w styczniu, czy raczej to nie wasza bajka? jeżeli to pierwsze, to czy macie już nowe szpilki do swoich wystrzałowych kiecek? Ja choć imprezuję bardzo rzadko, to szpilkami nigdy nie pogardzę, bo nie nosi się ich przecież tylko podczas karnawału!
Wybierając nowe szpilki do swoich zbiorów, kierowałam się głównie taką kolorystyką, jakiej jeszcze nie posiadam. Przecież te klasyczne kolory czy materiały również idealnie sprawdzą się do wielu karnawałowych kreacji! Postawiłam więc na dwie pary szpilek w klasycznych, ponadczasowych kolorach, a w jednej parze trochę poszalałam. I od tej pary zaczniemy! Ostra, lekko neonowa brzoskwinka z przeuroczym pomponem - dla mnie hit wśród klasycznych czółenek. Co prawda popularne już dość dawno, do mnie dotarły dopiero teraz. Za sprawą pomponików stały się niezwykle słodkie i cieszę się, iż zdecydowałam się właśnie na nie, bo odnoszę wrażenie, iż idealnie wpisują się w mój styl :).
DO KUPIENIA TUTAJ!
Aż wstyd się przyznać, ale nie posiadałam w swojej kolekcji czółenek w klasycznej czerwieni! Musiałam to zmienić, więc zdecydowałam się na klasyk klasyków - delikatną, matową ekoskórkę w typowym, czerwonym odcieniu. Wysokość obcasa nieco wyższa od poprzedniczek, ale wygoda mimo to zachowana! Idealnie sprawdzą się jako dopełnienie czarnych stylizacji, np. z kombinezonem czy kusą sukienką!
DO KUPIENIA TUTAJ!
Ostatnia para to również klasyk, ale tym razem jasnej szarości. Tego koloru też brakuje mi w moich zbiorach, praktycznie tylko jedne buty posiadam w tym kolorze i są to kozaki! Dlatego przyszedł czas na coś lżejszego, tak więc podobnie jak wyżej tradycyjny obcas i model. W szarych postawiłam jednak na eko zamsz, bo jakoś tak bardziej mi do tego koloru pasuje.
DO KUPIENIA TUTAJ!
Wszystkie buty pochodzą ze sklepu RENEE, który ogromnie polecam! To mój ulubiony sklep, co chwilę oferujący atrakcyjne rabaty i konkursy! :)
Aktualnie trwa promocja -36% na wszystkie buty do 9 stycznia, z kodem: PARTY36.
Ale jeżeli się spóźnicie, to mam specjalnie dla Was kod na -35%, również na wszystkie buty, aż do końca stycznia! :) W zamówieniu wpisujcie: adancingqueen.
Które szpilki podobają Wam się najbardziej? :)