Nastolatkowie złapani na próbie przemytu 5 tys. dzikich zwierząt. "Nie przyjechaliśmy łamać prawa"

gazeta.pl 3 dni temu
Dwóch 19-latków, u których znaleziono tysiące mrówek, przyznali się do nielegalnego handlu dzikimi zwierzętami. Sprawa ta zwróciła uwagę na grupy przestępcze, które koncentrują się na mniejszych owadach, mających najważniejsze znaczenie dla lokalnych ekosystemów.
Aresztowania przemytników dzikich zwierząt to codzienna praca dla funkcjonariuszy Kenya Wildlife Service (KWS), którzy chronią dziką faunę Kenii. Jednak to, co odkryli 5 kwietnia, było czymś innym. Jak podaje serwis theguardian.com zatrzymano dwóch nastolatków z Belgii za próbę wywiezienia żywych mrówek - ok. 5 tysięcy o wielkości 18-25 mm.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak zmiana klimatu wpływa na mieszkańców Kenii?


Przy mężczyznach znaleziono 5000 mrówek. Postawiono im zarzuty
Owady znajdowały się w probówkach i strzykawkach z watą, które miały zapewnić im odpowiednie warunki do przeżycia choćby przez kilka tygodni. Następnie miały trafić na egzotyczne rynki w Europie i Azji. Dwóm Belgom postawiono zarzut piractwa przyrodniczego. Według władz Kenii była to część rosnącego procederu nielegalnego handlu rzadkimi, mniej znanymi gatunkami zwierząt.


Podczas rozprawy sądowej twierdzili, iż zbierali mrówki wyłącznie dla zabawy i nie zdawali sobie sprawy z nielegalności swojego działania. - Nie przyjechaliśmy tu, żeby łamać jakiekolwiek prawa. Przypadkiem i głupotą to zrobiliśmy – mówił jeden z przemytników. Wyrok sądu zostanie ogłoszony 7 maja.


Sprawa rzuca nowe światło na globalny handel mrówkami. Hobby rozkwitło w ostatniej dekadzie
Zarekwirowane gatunki obejmują m.in. Messor cephalotes, dużą czerwoną mrówkę żniwiarkę z Afryki Wschodniej. Królowe tego gatunku osiągają długość 20-24 mm. Na czarnym rynku ich cena może wynosić choćby 99 funtów (około 500 zł) za całą kolonię. Naukowcy wyrazili obawy, iż rozwijający się handel egzotycznymi mrówkami może stanowić poważne ryzyko dla bioróżnorodności.
- Mrówki są przedmiotem handlu jako zwierzęta domowe na całym świecie, ale jeżeli zostaną wprowadzone poza ich rodzimy zasięg, mogą stać się inwazyjne, co będzie miało poważne konsekwencje dla środowiska i gospodarki - podsumowali naukowcy w artykule zamieszczonym na stronie sciencedirect.com z 2023 r. śledzącym handel mrówkami w Chinach.


Co sądzisz o handlu egzotycznymi zwierzętami, takimi jak mrówki? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału