"Napiętnowanie tych kobiet dawało upokorzonym mężczyznom szansę na odzyskanie kontroli"
Zdjęcie: 'Jeśli jakiś burmistrz we Francji kolaborował, to nie tak łatwo było temu zapobiec ani to napiętnować, bo miał władzę i mógł się zemścić. Młoda kobieta, którą złapano pod koniec wojny, bo miała narzec
- Nie znajdziemy w Europie Zachodniej przykładu mężczyzny, któremu ogolono by głowę publicznie za to, iż zrobił coś podłego. Były egzekucje kolaborantów, ale ta średniowieczna wręcz forma pohańbienia zdrajczyń była rezerwowana tylko dla kobiet - mówi prof. Piotr M. Majewski, autor książki "Brzydkie słowo na 'k'. Rzecz o kolaboracji".