Kiedy ktoś zaproponuje mi gołąbki, świecą mi się oczy z radości. To jedno z moich ulubionych dań. Kiedy natrafiam na nieznany przepis na regionalne gołąbki, mam to samo uczucie i zapisuję go sobie do wypróbowania. Ostatnio przeczytałam o bieszczadzkich zawyłcach i od razu wiedziałam, iż muszę je zrobić. Efekt mnie zachwycił.