Najpierw zobaczył płaczących sąsiadów, potem swój dom. I też się popłakał

tvn24.pl 2 dni temu
Pojechałem do domu, chciałem zacząć sprzątać. Wszystko brudne, połamane, wszędzie muł. Drewno napuchło, drzwi nie dało się otworzyć. Szafka na buty pływała, zatarasowała wejście - opowiada Jacek. W sobotę uciekł z rodziną przed powodzią, w niedzielę zalało ich dom. Myślał, iż będą mogli gwałtownie wrócić, ale w poniedziałek pękła zapora na Nysie Kłodzkiej.
Idź do oryginalnego materiału