Najmniejszy wcześniak w tym szpitalu ważył 450 g. "Czasem potrzebny jest cud"
Zdjęcie: Ratowanie wcześniaków to praca zespołowa. Najmniejszy pacjent ważył 450 g (zdjęcie ilustracyjne)
— Ratowanie wcześniaków to praca zespołowa, ale czasem potrzebny jest cud — przyznała w rozmowie z PAP neonatolog z Uniwersyteckiego Szpitalu Klinicznego w Rzeszowie dr Małgorzata Stefańska. — Najmniejszy pacjent, któremu pomogliśmy, ważył 450 gramów — dodała lekarka. 17 listopada przypada Światowy Dzień Wcześniaka.