

W akcję Caritas Diecezji Opolskiej „Mój dom w plecaku” włączyli się wolontariusze i opiekunowie Szkolnego Koła Caritas w szkole podstawowej oraz w przedszkolu w Piotrówce koło Strzelec Opolskich. Kolejny raz przygotowali kilkanaście plecaków wraz z wyposażeniem dla osób w kryzysie bezdomności.
– To konkretna akcja pomagania najbiedniejszym mieszkańcom Opola, czyli osobom bezdomnym i wykluczonym – mówi Artur Wilpert z Centrali Caritas Diecezji Opolskiej. – Najlepiej, by cały dobytek, jaki posiadają bezdomni, mieli w jednym miejscu, czyli w plecaku. Wtedy ręce są wolne, a oni mogą działać i trudną egzystencję jakoś ulepszać. To, co najcenniejsze jest w takim małym plecaku to: latarka, zapałki, świeczka, komplet bielizny, mały ręcznik, sztućce. Dostosowując się do potrzeb i próśb ludzi potrzebujących jesteśmy skuteczni w pomaganiu. Tę przepiękną akcję podchwyciły Szkolne Koła Caritas, gdzie razem z uczniami, rodzicami i katechetami przygotowywane są takie plecaki.
– Nasze placówki, czyli szkoła i przedszkole w Piotrówce brały udział w akcji „Mój dom w plecaku” – mówi Daria Kotas ze Szkoły Podstawowej w Piotrówce. Celem tej akcji jest wspieranie osób bezdomnych i wykluczonych społecznie. Zebraliśmy siedemnaście plecaków. Wspólnymi siłami dzieci, rodzice i nauczyciele pomogli w zorganizowaniu tej akcji zebrania plecaków wraz z niezbędnym wyposażeniem. W plecaku znajduje się m.in. bielizna, koszulki, termos na ciepłe jedzenie, zupę lub herbatę czy kawę, zapałki, świeczka, latarka.
Akcja „Mój dom w plecaku” jest nagłaśniana w okresie Wielkiego Postu, jednak trwa przez cały rok i w każdej chwili można się do niej przyłączyć. Przez siedem trwających do tej pory edycji zebrano ponad tysiąc plecaków. Od początku tego roku do Caritas Diecezji Opolskiej trafiło ponad sto plecaków z wyposażeniem dostosowanym dla osób w kryzysie bezdomności.
Artur Wilpert, Daria Kotas:




autor: Sebastian Pec/Katarzyna Żurawska-Leśków