Walentynkowa kolacja to doskonały moment na przygotowanie lub zamówienie pysznego jedzenia i spędzenie czasu z ukochaną osobą. Słowem odmienianym we wszystkich przypadkach tego dnia jest oczywiście „romantyzm”. Co zatem zjeść i – nie mniej ważne – wypić, by było romantycznie. Jakie podać wino na walentynkową kolację? Swoją wiedzą podzielił się z nami Tomasz Potrzebowski, ekspert rynku wina w firmie Henkel Freixenet Polska.
Jakie podać wino na walentynkową kolację?
Kiedy zapytaliśmy pana Tonka o to, jakie jest najlepsze wino na walentynkową kolację, ekspert stwierdził, iż wszystko zależy od tego, co planujemy zaserwować swojej drugiej połówce. Oczywiście na stole nie może zabraknąć afrodyzjaków. A trudno sobie wyobrazić lepszy duet niż truskawki i wino.
Być może luty nie jest wymarzonym sezonem na truskawki, jednak dostępność tych owoców w sklepach jest powszechna. Zatem polecam talerz truskawek i słodkie wino musujące – asti. To idealne rozwiązanie na romantyczną kolację. Proste, a jednocześnie pyszne i doskonale do siebie pasujące!
Jest jeszcze jeden szczególny, wręcz niezbędny element walentynkowej kolacji. Chodzi oczywiście o czekoladę. To zdecydowanie jeden z najlepszych, słodkich afrodyzjaków. Doskonałym deserem wieńczącym walentynkową ucztę mogą być zatem lody czekoladowe, ciasto lub czekoladowy suflet.
Taki zestaw aż prosi się o kieliszek dobrego sherry, czyli hiszpańskiego wina wzmacnianego. Wersja pedro ximenez lub cream będzie najbardziej odpowiednia.
W kontekście wina i czekolady nie można również zapomnieć o porto. Ruby, LBV, a w wersji najbardziej luksusowej – rocznikowe porto. Wszystkie te propozycje są bardzo słodkie, dlatego dla osób, które źle znoszą potężną dawkę cukru, wina te mogą być deserem samym w sobie.
Moc afrodyzjaków
Na romantyczną kolację polecamy ryby i owoce morza. Najlepszym afrodyzjakiem są podobno ostrygi. Jednak Tomasz Potrzebowski mówi, iż dobre sushi lub smażone krewetki to także idealne składniki walentynkowej kolacji.
Do takiego zestawu bez dwóch zdań pasować będzie wino musujące. Włoskie prosecco, hiszpańska cava, francuski szampan – każdy wybór będzie świetny!
Jeśli nie bąbelki, to co?
Jeśli jednak nie macie ochoty na bąbelki, to równie doskonałe będzie tu białe wino ze szczepu riesling.
Szukajcie interpretacji tej odmiany z Alzacji, Austrii lub Niemiec (najlepiej z regionu Rheingau). Ogólnie rzecz biorąc do ryb i owoców morza świetne będą również wina wytworzone z odmian alvarinho, gavi, sauvignon blanc czy pinot grigio.
Na naszym kanale YouTube znajdziecie przepis na kwadraciki z ciasta francuskiego z pesto i kolorowymi dodatkami: