Najgorszym wrogiem Helldivers 2 jest przez cały czas skradankowy Terminid Stalker

cyberfeed.pl 2 miesięcy temu


Lubię myśleć, iż jestem bardzo cierpliwą osobą, potrafiącą znieść każde wyzwanie życiowe z uśmiechem na twarzy. Jestem dobrze wychowany, uprzejmy i wyrozumiały. Ale jest jedna rzecz, która niezawodnie doprowadza mnie do furii, zamieniając mnie w wściekłego i bełkotliwego głupca. To byłby jeden z najbardziej irytujących wrogów gier wideo wszech czasów: Stalker z Nurkowie piekielni 2błąd, który w jakiś sposób wydaje się próbować zaatakować mnie, z powodu jakiejś głęboko osobistej urazy.

Nurkowie piekielni 2 Deweloper Arrowhead przygotował wiele niespodzianek, jak na przykład misję samobójczą na opanowaną przez owady planetę, rozerwał czarną dziuręLub szokująca kontrinwazja Automatonów dni po tym, jak myśleliśmy, iż wymazaliśmy boty z mapy. Wszystko to jest dziecinną zabawą w porównaniu do Stalkera, wroga, który się maskuje, czeka, żeby cię zaatakować, a potem wypruwa wnętrzności swoim migoczącym językiem i tnącymi pazurami.

Na początku Stalkerzy byli niewidoczni, ale nie całkowicie zamaskowani; mieli migoczący efekt, który pozwalał graczom zobaczyć ich zarys z daleka, szczególnie podczas efektów pogodowych, takich jak mgła. Pod koniec kwietnia Arrowhead zmienił to i sprawił, iż Stalkerzy są naprawdę niewidoczni. Można dostrzec niewielki migotanie, jeżeli warunki są idealne, ale realistycznie rzecz biorąc, prawdopodobnie zostaniesz zaatakowany, a następnie solidnie uderzony.

Doszło do tego, iż jeżeli gram przeciwko Terminidom, skupiam całą swoją strategię wokół tych małych, nienawistnych bestii. Używam plecaka psa strażniczego, aby usmażyć podstępnych Stalkerów. Rzucam granatnikiem i jak tylko poczuję zapach Stalkerów, zaczynam polować na ich gniazda, abym mógł obrzucić ich granatami. jeżeli ja nie mogę czuć się bezpiecznie, to dlaczego oni mieliby się czuć bezpiecznie?

Można by się spodziewać, iż z upływem czasu będę więcej przygotowany do walki ze Stalkerami. To by było na tyle! Czuję się komfortowo z Bile Titanem i poradziłem sobie z pół tuzinem Chargerów bez najmniejszego wysiłku. adekwatnie lubię walczyć z Automatonami, mimo iż wielu graczy uważa ich za straszniejszą frakcję.

Ale pierdolić Stalkerzy. Wszyscy moi kumple nienawidzą Stalkerów. Nigdy nie zapomnę upokarzającego doświadczenia, kiedy wchodziłem na boisko, żeby zagrać mecz średniej rangi jako dwuosobowy zespół z kumplem, a potem okazało się, iż jesteśmy rzucani w powietrzu jak najsmutniejszy krążek między niekończącym się strumieniem Stalkerów.

Istnieją sposoby radzenia sobie z tymi facetami — strzelby, ostrożne strzały w głowę, pewne strategie — ale po kilku miesiącach życia Nurkowie piekielni 2to jedyne rzeczy, które mnie naprawdę wkurzają. Czas wcale nie zagoił tej konkretnej rany. To chyba osiągnięcie, więc gratuluję Stalkerowi, iż zdobył miejsce jednego z najbardziej irytujących wrogów gier wideo wszech czasów.



Source link

Idź do oryginalnego materiału