Nareszcie nadchodzi okazja, dzięki której nikomu nie trzeba się tłumaczyć z nagotowania całego gara żuru. Ta pyszna zupa jest ściśle związana z Wielkanocą, chociaż my przyznajemy się do tego, iż przyrządzamy ją znacznie częściej niż tylko raz w roku. Ma to swoje dobre, praktyczne strony. Wiemy na przykład, jaki dodatek sprawia, iż żurek wielkanocny staje się po prostu niesmaczny.
Mówią, iż praktyka czyni mistrza. Ta zasada niewątpliwie pasuje do fachu kucharskiego, gdzie, poza wiedzą przekazywaną z pokolenia na pokolenie, liczy się też czas spędzony w kuchni i eksperymenty metodą prób i błędów. Tak rodzi się postęp, a wraz z nim — idealny żurek wielkanocny. Dzisiaj wiemy już, iż podczas, gdy niektóre dodatki sprawiają, iż zupa ta staje się treściwsza i bardziej aromatyczna, tak inne tylko jej szkodzą.
Żurek wielkanocny straci na jakości, jeżeli dodasz do nich to
Żurek wielkanocny – Pyszności; foto: Canva
Przede wszystkim musimy zaznaczyć, iż już po pierwszej łyżce żurku można odróżnić, czy był on przygotowywany z gotowych produktów (lub, co gorsza, sklepowych „mixów” przypraw), czy były one wykonane domowymi sposobami. Mamy tu głównie na myśli zakwas, bo ten, który można kupić w supermarkecie, jest zwykle naprawdę marnej jakości. Producenci ograniczają użyte do niego przyprawy do minimum, czego skutkiem jest horrendalnie kwaśny płyn bez żadnych dodatkowych nut smakowych. My zawsze robimy zakwas w domu, a jeżeli chcesz dołączyć do tej praktyki, to tutaj znajdziesz idealny przepis.
Sklepowy zakwas jest więc pierwszym, ale wcale nie najgorszym dodatkiem, który źle wpłynie na żurek wielkanocny. Jednak jego zastosowanie często wiąże się z kolejnym produktem, którego podczas gotowania tej zupy należy unikać. Mając świadomość, iż zakwas ze sklepu w żaden sposób nie doprawi żurku, niektórzy mogą wpaść na pomysł nadrobienia tego faktu kostką rosołową lub maggi. Jedno słowo: odradzamy.
Kostka rosołowa i maggi w żurku
Żurek wielkanocny – Pyszności; foto: Canva
Żurek wielkanocny można podawać jako przykład zastosowania metody „less is more” w kuchni. To właśnie jego charakterystyczny smak jest clou sukcesu. Dodawanie do żurku zbędnych przypraw tylko zniszczy cały efekt. Z całą pewnością wystarczy tu standardowy zestaw: liść laurowy, ziele angielskie, kminek, majeranek i pieprz. Kostka rosołowa lub maggi (o tym, dlaczego tę przyprawę ogólnie odradzamy, przeczytasz tutaj) nie poprawią aromatu żurku, ale nadadzą mu chemicznego smaku, zapachu i koloru.
Jeśli chcesz nadać zupie nieco więcej aromatu, to, zamiast korzystać ze sklepowej chemii, po prostu rozetrzyj w dłoniach używane do żurku zioła. Tarcie i ciepło powodują uwolnienie z majeranku czy kminku olejków eterycznych, które rozejdą się po zupie i sprawią, iż będzie jeszcze lepsza, niż zwykle. Tylko tyle i aż tyle: ale na pewno żadnych kostek rosołowych!
A skoro o Wielkanocy mowa, koniecznie zobacz też test chrzanów z supermarketów. Przeprowadziliśmy go i udokumentowaliśmy w tym filmie z naszego kanału na YouTube.