Podczas zagranicznych wyjazdów internet staje się narzędziem niezbędnym niemal na każdym kroku. Ułatwia sprawdzanie map i rozkładów jazdy, pozwala rezerwować bilety czy kontaktować się z bliskimi. Dlatego tak ważne jest, aby zadbać o to, by mieć szybki i wygodny dostęp do sieci, bez ryzyka ponoszenia niepotrzebnych kosztów. Niestety, nietrudno popełnić błędy, które mogą sprawić, iż rachunek za internet po powrocie z wakacji okaże się szokująco wysoki. Zdarza się także, iż nieodpowiednie korzystanie z sieci naraża turystów na utratę prywatnych danych. W tym artykule przedstawimy Ci 5 najczęstszych pomyłek, jakie popełniają podróżni, oraz podpowiemy, jak ich uniknąć. Zapraszamy!
1. Korzystanie z internetu mobilnego bez sprawdzenia taryfy roamingowej
Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest korzystanie z internetu mobilnego tak, jakbyśmy w ogóle nie opuścili kraju. Wielu turystów zapomina, iż warunki korzystania z sieci zależą od regionu, w którym się znajdują. O ile w krajach Unii Europejskiej obowiązują korzystne regulacje, dzięki którym możemy surfować w internecie na podobnych zasadach jak w Polsce, o tyle poza UE sytuacja wygląda zupełnie inaczej. W Stanach Zjednoczonych, Azji czy w Afryce wystarczy chwila przeglądania stron i mediów społecznościowych, aby rachunek sięgnął setek złotych.
Aby tego uniknąć, warto zawsze przed wyjazdem sprawdzić u swojego operatora cennik usług takich jak roaming i rozważyć zakup specjalnych pakietów. Wygodnym rozwiązaniem może być także korzystanie z ofert typu Orange Flex, w których roaming nie włącza się automatycznie, a dopiero po wykupieniu konkretnego pakietu danych. Pozwala to łatwo dokupić internet na zagraniczne podróże i uniknąć niemiłych niespodzianek.
2. Logowanie się do publicznych sieci Wi-Fi bez zabezpieczeń
Bezpłatne sieci Wi-Fi w hotelach, restauracjach czy na lotniskach kuszą łatwym dostępem do internetu i są bardzo popularne wśród turystów. Niestety, korzystanie z nich bez żadnych zabezpieczeń jest poważnym błędem, który może nas słono kosztować. Publiczne hotspoty są idealnym miejscem dla cyberprzestępców, którzy przechwytują dane logowania, dane bankowe czy hasła do poczty elektronicznej. Turyści, którzy nieświadomie logują się do bankowości internetowej albo robią zakupy online, mogą w ten sposób udostępnić swoje poufne informacje osobom trzecim.
Skutki bywają bardzo poważne, od utraty pieniędzy po kradzież tożsamości. Aby uniknąć takich zagrożeń, najlepiej zrezygnować z logowania do wrażliwych serwisów przy użyciu publicznego Wi-Fi i stosować VPN, który szyfruje ruch internetowy. Dodatkową ochronę daje także korzystanie z własnego pakietu danych, który choć czasami płatny, jest znacznie bezpieczniejszym wyborem.
Dobrym sposobem na ominięcie ryzykownych hotspotów są oferty takie jak Orange Flex Travel. Dzięki tej aplikacji można korzystać z internetu mobilnego za granicą bez stresu o wysokie koszty i z pewnością, iż połączenie jest bezpieczne. eSIM z pakietem danych do wybranego kraju instalujemy obok swojego głównego numeru, bez konieczności zmiany operatora. To wygodne rozwiązanie na internet za granicą, które daje swobodę podróżowania i stały dostęp do sieci, gdziekolwiek jesteśmy. Kliknij link i sprawdź!
3. Zapominanie o wyłączeniu aktualizacji
Wielu podróżnych zapomina, iż telefony i laptopy pobierają w tle duże ilości danych, aby aktualizować aplikacje czy system operacyjny. Problem ten wydaje się błahy, ale potrafi skutecznie wyczyścić cały pakiet internetowy w zaledwie kilka godzin. W efekcie użytkownik płaci za dodatkowe megabajty, które w roamingu bywają wyjątkowo drogie, a do tego często choćby nie zdaje sobie sprawy, na co poszły środki. Taki błąd może też sprawić, iż w kluczowym momencie – na przykład przy szukaniu trasy do hotelu – zabraknie nam internetu.
Dlatego przed podróżą warto upewnić się, iż wszystkie automatyczne aktualizacje są wyłączone lub ustawione tak, aby działały tylko w trybie Wi-Fi. Dobrym pomysłem jest także pobranie wszystkich potrzebnych aplikacji i map jeszcze przed wyjazdem, dzięki czemu można uniknąć niepotrzebnego transferu w trakcie wakacji. To prosta czynność, która pozwala zaoszczędzić zarówno pieniądze, jak i nerwy.
4. Brak kontroli nad użyciem danych
Kolejnym częstym błędem jest brak świadomości, ile danych zużywamy podczas podróży. Wielu turystów nie zdaje sobie sprawy, iż obejrzenie kilku filmów czy godzinne korzystanie z aplikacji streamingowych potrafi pochłonąć cały dostępny pakiet. Skutkiem tego jest nie tylko spowolnienie internetu, ale też naliczanie wysokich kosztów za dodatkowy transfer. W skrajnych przypadkach turyści dowiadują się o tym dopiero po powrocie, gdy rachunek okazuje się kilkukrotnie wyższy niż zwykle. Aby temu zapobiec, warto regularnie sprawdzać w ustawieniach telefonu bieżące zużycie danych i ustawić limity ostrzegawcze.
W roamingu Orange Flex oraz w usłudze Orange Flex Travel w każdej chwili sprawdzimy takie informacje w aplikacji, a dodatkowo w tej ofercie nie ma możlwiości przekroczenia swojego pakietu internetu za granicą. jeżeli wykorzystamy limit, możemy zdecydować o zakupie kolejnej paczki – zawsze jest to jednak świadoma decyzja użytkownika.
5. Brak alternatywnych rozwiązań na wypadek problemów z internetem
Niektórzy podróżni traktują sieć mobilną jako jedyne źródło informacji i zapominają, iż internet za granicą może nagle zniknąć. Brak zasięgu w górskich regionach, awaria karty SIM czy wyczerpanie pakietu to realne scenariusze, które potrafią utrudnić choćby najprostsze czynności, takie jak odnalezienie drogi powrotnej do hotelu. Zdarza się też, iż lokalna karta przestaje działać lub telefon gubi ustawienia roamingowe, co sprawia, iż zostajemy całkowicie odcięci od internetu. Taka sytuacja bywa szczególnie problematyczna w obcym kraju, gdzie nie znamy języka ani lokalnych zwyczajów.
Dlatego dobrym rozwiązaniem jest wcześniejsze przygotowanie planu awaryjnego. Można zapisać najważniejsze adresy i numery w tradycyjny sposób, wydrukować bilety i rezerwacje albo zainstalować mapy offline. Warto też mieć możliwość szybkiego dokupienia dodatkowego pakietu, na przykład w aplikacji Orange Flex. Dzięki temu choćby chwilowy brak internetu nie zepsuje podróży i pozwoli zachować poczucie bezpieczeństwa.
Podsumowanie
Internet za granicą to narzędzie niezwykle pomocne, ale niewłaściwe korzystanie z niego może wiązać się z kosztami i zagrożeniami. Wysokie rachunki za roaming, brak zabezpieczeń przy publicznym Wi-Fi, automatyczne aktualizacje, niekontrolowane zużycie danych czy brak alternatywnego planu – to tylko niektóre z problemów, które mogą zepsuć wakacyjny wyjazd. Warto pamiętać o prostych zasadach bezpieczeństwa i przygotować się wcześniej, aby cieszyć się bezproblemowym i tanim dostępem do sieci podczas podróży.