Mało który element garderoby może pochwalić się tym, że… wpłynął na to, jak korzystamy z internetu. A jednak! Zielonej sukience Versace – konkretnie modelowi Jungle – się to udało. Nie obyłoby się jednak bez pomocy Jennifer Lopez, która zwiewny model w tropikalny wzór, z ekstremalnie głębokim dekoltem, założyła na galę rozdania nagród Grammy w 2000 roku. Do tego jeszcze wrócimy, ale warto podkreślić, iż prawdziwy renesans sukienka przeżyła prawie dwie dekady później, kiedy J. Lo założyła ją ponownie – tym razem nie na czerwon dywan, ale na wybieg podczas pokazu Versace na wiosnę i lato 2020 rok, który w październiku 1999 roku odbył się podczas Tygodnia Mody w Mediolanie. Efekt? Owacje na stojąco, tysiące memów i potwierdzenie, iż niektóre rzeczy (i kobiety) naprawdę się nie starzeją. Amber Valletta, która pokazała się w tej samej kreacji 3 listopada 2025 roku, 26 lat po tym, gdy miała ją na sobie po raz pierwszy, jest zresztą kolejnym (i najlepszym!) tego dowodem.
Zielona sukienka Versace – historia, która zaczęła się od skandalu
Ale zacznijmy od początku. Rok 2000, gala Grammy Awards, Jennifer Lopez na szczycie kariery i – jak sama potem wspominała – bez większego pomysłu na to, co założyć. Donatella Versace zaproponowała jej zieloną, półprzezroczystą suknię z tropikalnym motywem liści i głębokim dekoltem sięgającym niemal pępka (tak, dokładnie TYM dekoltem). Konkretnie model „Jungle” z kolekcji na wiosnę i lato 2000. J. Lo nie ma nic przeciwko i w odważnej kreacji, wraz ze swoim ówczesnym chłopakiem Puffem Daddym, pojawia się na czerwonym dywanie. Reszta to już historia. Która zainicjowała cyfrową rewolucję. Jak wspomina Eric Schmidt, ówczesny CEO Google'a, „to było najczęściej wpisywane zapytanie w historii wyszukiwarki”. Ludzie nie chcieli czytać o J.Lo w sukience Versace – chcieli ją zobaczyć. I właśnie to zainspirowało zespół firmy do wprowadzenia nowej funkcji: wyszukiwania obrazów, czyli Google Images.
Jungle Dress w nowym wydaniu – czyli jak Versace napisało własny remake
W 2019 roku, podczas pokazu Versace w Mediolanie, Donatella postanowiła do tamtej historii powrócić. W finale show na scenę wkroczyła sama Jennifer Lopez, w zaktualizowanej nieco wersji głośnej kreacji sprzed lat. Wśród publiczności słychać było tylko entuzjastyczne „wow”. I szum fleszy zaraz po nim! Trudno się dziwić, bo piosenkarka wyglądała dokładnie tak samo olśniewająco jak dziewiętnaście lat wcześniej (jeśli nie lepiej). Wystarczy spojrzeć na zdjęcie główne.
Nowa Jungle Dress została lekko zmodyfikowana – stała się jeszcze bardziej dopasowana do sylwetki, z dłuższym trenem i drobnymi elementami 3D na tkaninie. przez cały czas jednak zachowała charakterystyczny, zielony print w stylu tropikalnych liści (który swoją drogą stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych motywów Versace). A także głęboki dekolt, który na zawsze zapisał ją na kartach historii mody. Zdjęcia z pokazu momentalnie stały się wiralem (jak dobrze, iż już było Google Images), a filmik z wyjściem J.Lo w ciągu pierwszych kilku godzin obejrzano miliony razy. Powstał choćby hasztag #JungleDress, który gwałtownie wbił się na szczyt popularności na Instagramie i na TikToku. Zwłaszcza, iż dziś użytkowniczki oznaczają nim stylizacje, ktore są próbą odtworzenia looku J.Lo w domowych warunkach – na przykład na bazie zielonych pareo w liście.
Amber Valletta (i inne gwiazdy) w Jungle Dress od Versace
Choć to Jennifer Lopez jest najczęściej kojarzona z zieloną sukienką Versace, warto przypomnieć, iż to wcale nie ona założyła ją jako pierwsza. Pierwszą osobą, która miała to szczęście i zaprezentowała Jungle Dress na wybiegu była Amber Valletta!. Modelka była wówczas twarzą kampanii Versace i to właśnie jej przypadło w udziale zaprezentowanie sukienki w 1999 roku podczas pokazu kolekcji wiosna/lato 2000. To właśnie wtedy też Jungle Dress po raz pierwszy ujrzała światło dzienne.
Po Amber Vallecie, sukienka była noszona przez inne znane postacie. Geri Halliwell, czyli Ginger Spice, wybrała ją na galę NRJ Music Awards w 2000 roku. Sandra Bullock z kolei postawiła na wersję w ciepłych odcieniach czerwieni i włożyła ją na Vogue Fashion Awards. Co ciekawe, sama Donatella Versace także pojawiła się w tej sukience, prezentując ją na MET Gali 2000. Jednak to właśnie Jennifer Lopez uczyniła sukienkę Versace prawdziwą ikoną, zmieniając ją w symbol buntu, seksapilu i pewności siebie.
W 2025 roku historia zatoczyła koło – Amber Valletta ponownie założyła tę samą sukienkę
Jednak to nie tylko Jennifer Lopez ponownie nawiązała do Jungle Dress. Przed paroma dniami Amber Valletta powróciła do tej kreacji, zakładając ją na rozdanie nagród CFDA Fashion Awards 2025.
Po 26 latach od jej pierwszego wystąpienia w tej sukience na wybiegu, Valletta ponownie pokazała światu klas(yk)ę Versace, udowadniając, iż Jungle Dress pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych i pożądanych elementów w historii mody. O czym obecność Donatelli Versace u boku modelki podczas wydarzenia jeszcze dobitniej przypomniała. Kochamy takie historie!











