Na wesele wnuka Olga dała parze młodej klucze do mieszkania, ale okazało się, iż wcale nie do ich własnego. Wydaje mi się, iż moja córka przesadziła

twojacena.pl 2 tygodni temu

Mam dwoje dzieci i pięcioro wnucząt. Moja najstarsza córka z powodzeniem wyszła za mąż, miała wtedy zaledwie dwadzieścia dwa lata. Szymon jest odnoszącym sukcesy kierownikiem w branży budowlanej. Olga nigdy nie siedziała mężowi na karku, uczyła się za fryzjerkę i stała się odnoszącą sukcesy specjalistką w swojej dziedzinie, zaoszczędziła pieniądze i otworzyła własny salon fryzjerski.

Olga pracuje teraz jako menedżer swojej firmy. Mają dwoje wspólnych dzieci, syna Michała i córkę Wiktorię. Wnuk postanowił się ożenić, gdy skończył dwadzieścia pięć lat. Poznał Natalię na imprezie u wspólnych znajomych. Dziewczyna pochodzi ze wsi, ale od pięciu lat mieszka w mieście. Przeprowadziła się tu na własną rękę, dostała się na uniwersytet medyczny, studiowała i znalazła pracę w swoim zawodzie. Podczas studiów mieszkała w akademiku, a następnie sama wynajęła mieszkanie. Od razu polubiłam tę dziewczynę. Jest miła, sympatyczna, dobrze wychowana, niezależna i schludna. Myślę, iż mój wnuk dokonał dobrego wyboru.

Z jakiegoś powodu Oldze nie przypadła do gustu przyszła synowa. Mówiła, iż Natalia chce tylko poprawić swoją sytuację finansową i zostać w mieście poprzez korzystne małżeństwo. Moim zdaniem nie ma podstaw do takich myśli. Nigdy nie prosiła Michała o pieniądze. Wspólnie oszczędzali choćby na wesele i podróż poślubną. Jej wynagrodzenie jest niższe niż mojego wnuka, ale przyczyniła się do wszystkiego, co zasługuje na szacunek.

Córka podarowała nowożeńcom mieszkanie na wesele, ale w rzeczywistości dała im tylko klucze, a mieszkanie jest zapisane na jej nazwisko. Jej wytłumaczenie jest proste, jeżeli się rozwiodą, synowa nie będzie mogła niczego żądać. Nie rozumiem jej stanowiska. Wydaje mi się, iż przesadza. Wnuk i jego żona powinni budować wspólnie swoje życie, a nie od początku zakładać porażkę. Jestem bardzo niezadowolona z decyzji córki. Zastanawiam się, jak zmusić ją do zmiany tego zapisu mieszkaniowego, żeby młodzi nie mieli zmartwień.

Idź do oryginalnego materiału