Bieszczady to uwielbiane góry, które szczególnym zainteresowaniem cieszą się w okresie letnim oraz w jesiennej odsłonie. Warto dać im jednak szansę również zimową porą. Sceneria tych gór maluje się wtedy niczym z bajki i w dodatku zachwyca swoją dzikością oraz spokojem. zwykle turyści kierują się ku popularnej Połoninie Wetlińskiej oraz ku Chatce Puchatka. Tym razem warto powędrować nieco dalej.
Połonina Wetlińska, Chatka Puchatka i co dalej? Przedłuż swoją zimową wycieczkę w Bieszczady
Połonina Wetlińska to bez dwóch zdań jeden z najczęściej obieranych celów, jeżeli chodzi o bieszczadzkie wędrówki. To kultowe miejsce, które zachwyca swoją dzikością oraz rozległymi panoramami. Nie chcąc jednak kończyć swojej wycieczki na pobliskim Schronie Turystycznym Bieszczadzkiego Parku Narodowego “Chatka Puchatka II", warto swoją wycieczkę przedłużyć o wędrówkę na Osadzki Wierch.
Oczywiście ze względu na krótsze dni, należy uprzednio rozplanować czas, aby zakończyć wycieczkę przed zapadnięciem zmroku. Mierząc siły na zamiary, Osadzki Wierch zdecydowanie warty jest zdobycia, gdyż trasa na niego nie jest trudna, a daje okazje do wspaniałej wędrówki terenami Bieszczad i delektowania się zachwycającymi krajobrazami.
Dalsza trasa na Osadzki Wierch to naturalne przedłużenie szlaku, które pozwala w pełni wykorzystać potencjał dnia spędzonego na bieszczadzkiej połoninie. Po odpoczynku w “Chatce Puchatka II", która w 2022 roku zastąpiła historyczny obiekt o nazwie “Chatka Puchatka", można ruszyć dalej ku ujrzeniu jeszcze piękniejszych bieszczadzkich widoków.
Zobacz także: Nowa atrakcja w polskich górach. Już w ferie będzie można skorzystać
Osadzki Wierch — drugi co do wysokości szczyt pasma Połoniny Wetlińskiej
Osadzki Wierch liczy ponad 1250 m n.p.m. i jest najwyższym szczytem w paśmie Połoniny Wetlińskiej, na który można dojść szlakiem turystycznym. Rozprzestrzeniają się z niego przepiękne krajobrazy, które zimą urzekają swoją niezwykłą malowniczością. Widoki to główny powód, dla którego tak wiele osób pragnie zdobyć ten szczyt.
Widoki z Osadzkiego Wierchu obejmują swoim zasięgiem między innymi dolinę Wetliny, a także masyw Smereka. Można również ujrzeć rozległe tereny Bieszczad, które sięgają aż granicy. Ponadto przy dobrej widoczności można stąd zobaczyć choćby i Tatry.
Może cię zainteresować: Kiedyś było tu uzdrowisko, dziś ośrodek narciarski. 20 km tras zjazdowych i prawie 100 km biegowych
Jak dojść na Osadzki Wierch? Zimowa odsłona Bieszczad
Trasa na Osadzki Wierch jest przedłużeniem szlaku prowadzącego do Chatki Puchatka. Wobec tego będąc już przy schronisku, należy wyruszyć w dalszą drogę czerwonym szlakiem w kierunku Smereka. Trasa zajmuje około 45 minut w jedną stronę. Jest to więc optymalny czas, o który warto przedłużyć swoją zimową wycieczkę w Bieszczady.
Droga prowadzi grzbietem połoniny, przez co jest wolna od większych podejść oraz różnicy wysokości. Powinna sobie więc z tą trasą poradzić choćby osoba, która dopiero rozpoczyna swoją przygodę z górami.
Najlepsze w tej trasie jest jednak to, iż oferuje niezwykłe widoki na Bieszczady. Panoramy na okoliczne pasma urzekają w zimowej scenerii, przez co cała droga odbywa się z niezwykle malowniczej scenerii. Tak jak w przypadku każdej zimowej wycieczki, należy zachować szczególną ostrożność, przez co wycieczka na Osadzki Wierch będzie bezpieczna i obfita we wspaniałe panoramy.
Zobacz też:
Tych miejsc nie wybieraj na zimowy urlop. Możesz się bardzo rozczarować
W tym muzeum zobaczysz przyszłość. Futurystyczna wizja jutra oczarowuje turystów
Tu zobaczysz sanie Mikołaja sunące po niebie. Jedyny taki jarmark świąteczny w Europie