Burgery jajeczne – moja alternatywa dla jajek faszerowanych na Wielkanoc! Bo przecież święta nie muszą być nudne i przewidywalne. Te burgery jajeczne to moja wersja klasycznego dania BLT – z chrupiącym boczkiem, świeżą sałatą i soczystym pomidorem, ale w nowym, nieco szalonym wydaniu. Zajadałam się nimi tak, iż żółtko ciekło mi po brodzie! jeżeli jeszcze nie wiecie – jajko ugotowane na miękko albo poszetowe to moje absolutne ulubione. I właśnie takie jajko świetnie sprawdza się tutaj w roli… sosu!
Burgery jajeczne – zaskocz rodzinę, bo święta nie muszą być nudne!
Burgery jajeczne to pomysł, który nie tylko zaskakuje, ale też zachwyca smakiem – idealny na wielkanocne śniadanie w nowoczesnym stylu.
Wielkanoc już tuż, tuż – czas więc na jajeczne przygotowania i hurtowe zakupy, bo jak wiadomo: jajko to waluta świąt. A u mnie w domu jajka schodzą szybciej niż świeże bułeczki! Serio, my tu jajkami oddychamy – na twardo, na miękko, w majonezie, w sałatce… Można by rzec: miłość do jajek aż boli.
No i wyobraźcie sobie, mówię rodzinie: „Na Wielkanoc robimy burgery z jajek!” – cisza, konsternacja, miny jakby im zajączek z koszyka wyskoczył. Bo jak to, burger bez bułki?! A no tak to! Bo czasem warto odpuścić pieczywo – nie tylko dla zdrowia, ale i dla talii.
A te moje burgery z jajek? Petarda! Soczyste, sycące, a do tego takie… wielkanocne z pazurem. I kto teraz prosi o dokładkę? Ano wszyscy ci, co jeszcze wczoraj kręcili nosem.
Jajko na milion sposobów – wybierz swój ulubiony
Ale hej, jeżeli jednak jesteście team tradycja i nie wyobrażacie sobie Wielkanocy bez klasycznych jajek faszerowanych – spokojnie, nie obrażam się! Na blogu codojedzenia znajdziecie całą armię przepisów na wielkanocne jajka faszerowane, więc nie powiecie potem, iż jestem jakimś kulinarnym outsiderem, co porzucił majonez i klasykę na rzecz jajecznych wynalazków.
Moje serce i żołądek biją mocniej dla jajek po szwedzku z wędzonym łososiem – elegancja w czystej postaci! Czasem skuszę się na wersję z awokado albo pieczarkami, bo czemu nie? Ale bywa i tak, iż nie mam weny ani cierpliwości do faszerowania – wtedy gotuję jajka na pół miękko, posypuję orzechami włoskimi i polewam ziołowym dressingiem. Niby na szybko, a jednak z klasą. I zawsze udają, iż to takie fancy danie.
Także niezależnie od tego, czy stawiacie na burgery z jajek, czy klasykę z babcinego zeszytu – Wielkanoc z jajkiem zawsze smakuje lepiej!

Burgery jajeczne BLT
DrukujSkładniki:
5 jajek
5 plastrów boczku wędzonego
5 plastrów pomidora
5 plastrów awokado
nasiona sezamu i czarnuszki
szczypiorek
sól i czarny pieprz do smaku
kilka listków sałaty, u mnie rukola
Przygotowanie:
- Wymieszać nasiona w miseczce i obtoczyć każde jajko. Przekroić jajka wzdłuż na pół.
- Ułożyć połówki jajek na desce do serwowania lub talerzu i oprószyć solą i pieprzem. Układać wszystkie warstwy burgera na połówkach jajek zaczynając od sałaty, a kończąc na boczku i szczypiorku. Zakończyć przykrywając wierzch burgera drugą połówką jajka i wciskając w środek wykałaczkę. Serwować na zimno. Smacznego!