Wybierając się na szlak, jedną z pierwszych rzeczy, jaką należy ogarnąć, są zwykle porządne buty. Oczywiście nie wolno zapominać o pozostałym wyposażeniu, czyli wygodnych, dopasowanych do warunków pogodowych i temperatury ubraniach, zapasie wody, przekąskach i apteczce, jednak to właśnie na obuwie zwykle kładziony jest największy nacisk. Ale nie na tej trasie w Szwajcarii. Tu przyjęto zgoła odmienną taktykę i należy pokonać go... boso.
REKLAMA
Zobacz wideo Wyjedź poza Zakopane. Przystań w Czorsztynie, panorama Czorsztyna i Niedzicy, Osada w Kluszkowcach
Co zobaczyć w Szwajcarii? Takiego szlaku się nie spodziewasz
Mowa o około pięciokilometrowym szlaku Barfussweg, który wiedzie przez najróżniejsze powierzchnie, łącząc Gontenbad z Jackobsbad. Niedawno miała okazję przetestować go Olga Dyrda, Polka, która na stałe mieszka w Szwajcarii i odkrywa jej najciekawsze zakątki wraz z dziećmi. Swoją wiedzą, doświadczeniem i poradami dzieli się w sieci. - To najdziwniejszy szlak, na jakim byliśmy - przyznała w filmie opublikowanym na Instagramie, zaś w opisie zaznaczyła, iż był równocześnie jednym z najciekawszych i wyjątkowych. Wszystko za sprawą faktu, iż podczas wędrówki nie brakuje atrakcji, które należy pokonać na bosaka. - Od miękkiej trawy, piasku ze żwirkiem, aż po błotną kąpiel. Trafimy tu na torfowiska, do małej szopy przerobionej na mini muzeum, a chwilę później możemy schłodzić ręce w lodowatej wodzie - wyjawiła Polka.
Nietypowa atrakcja w Szwajcarii. Zapomnij o butach
To jednak nie koniec atrakcji, gdyż poza tym nie brakuje moczenia stóp w lodowatym strumieniu oraz ścieżki sensorycznej, która składa się z różnych stacji. Znajdziesz w niej m.in. szyszki, siano i inne, interesujące nawierzchnie. Trasę można pokonać w obie strony, jednak podróżniczka poleca ruszyć z Gontenbad, gdyż na jej końcu, a dokładniej przy dolnej stacji kolejki, czeka ogromny plac zabaw z wodnymi atrakcjami, co w przypadku dzieci niewątpliwie będzie idealnym zwieńczeniem wędrówki.
Barfussweg to świetny pomysł na rodzinny szlak w Szwajcarii - idealny na podróże z dziećmi, blisko natury, z atrakcjami po drodze i łatwym dojazdem pociągiem zarówno z początku, jak i końca trasy
- wyjaśniła, dodając, iż podróż z Zurychu zajmie około 1.45 godz. Podzieliła się też istotną poradą, o której warto pamiętać, wybierając się na miejsce. Szlak w dużej części jest całkowicie osłonięty, co przy słonecznym dniu może okazać się dokuczliwe. Dlatego koniecznie zabierz ze sobą nakrycie głowy oraz krem z filtrem. Jednak upał sam w sobie nie będzie tak dokuczliwy, bo po drodze nie brakuje okazji do zmoczenia stóp czy rąk w zimnej wodzie. To doskonała propozycja na wycieczkę z najmłodszymi. Co sądzisz o pomyśle stworzenia szlaku, który należy pokonać boso? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
