„Na obiedzie u teściowej musiałam przełknąć gorzką prawdę o wierności męża. ...

polki.pl 16 godzin temu
„Podniosłam wzrok na Marka. Bartek się śmiał, jakby właśnie opowiedział świetny żart, ale Marek zamarł. Widelcem zaczął grzebać w talerzu, unikając kontaktu wzrokowego. Cisza przy stole zrobiła się tak gęsta, iż można było ją kroić”.
Idź do oryginalnego materiału